Ubiegłoroczne targi motoryzacyjne we Frankfurcie IAA były ostatnimi w tym mieście – ogłosiło w czwartek niemieckie stowarzyszenie przemysłu motoryzacyjnego VDA. Gospodarz kolejnej edycji, zaplanowanej na wrzesień 2021 roku, ma być wyłoniony spośród trzech kandydatur: Berlina, Hamburga i Monachium.
Targi motoryzacyjne we Frankfurcie odbywały się przez prawie 70 lat.
Organizowano je naprzemiennie z wydarzeniem w stolicy Francji. Przez lata wystawa stanowiła okazję dla koncernów motoryzacyjnych do prezentacji swych nowych samochodów i rozwiązań technologicznych. Dotyczyło to szczególnie niemieckich firm, które traktowały IAA jako pokaz siły. Z badań wynikało, że prawie jeden na trzech z odwiedzających targi chciał kupić nowe lub używane auto w ciągu sześciu miesięcy od pokazu. Ponad 25 proc. rozważało tego typu inwestycję.
Targi IAA borykały się w ostatnich latach z problemami dotyczącymi innych tego typu wydarzeń. Malała liczba wystawców, którzy w ten sposób oszczędzali miliony euro potrzebnych na zorganizowanie stanowiska – podkreśla serwis Automotive News. W tym samym czasie na znaczeniu zyskiwały prezentacje poszczególnych produktów, które można było też transmitować online.
W komunikacie VDA tłumaczy, że chce zmienić format targów i skoncentrować się na mobilności i inteligentnych miastach. Stąd kandydatury Berlina, Hamburga i Monachium. Nowy gospodarz targów ma być ogłoszony w ciągu najbliższych tygodni.
Podczas ubiegłorocznej edycji IAA odnotowano spadek odwiedzających rzędu 30 proc. Przełożyło się to na 560 tys. osób. Dodatkowo wystawa była miejscem protestów aktywistów środowiskowych, którzy oskarżają branżę o nadmierne emisje CO2.
W 2019 roku wygasła też umowa VDA z firmą zarządzającą obszarem targowym we Frankfurcie. Dzięki temu możliwe było wytypowanie nowego gospodarza.
Organizatorzy targów w Paryżu zapewniają, że “zdecydowanie przeprojektowali swoje wydarzenie”. Paryska wystawa motoryzacyjna odbędzie się w dniach 1-11 października. (PAP, Foto Pixabay)