W sprawie sędziego Pawła Juszczyszyna uznajemy decyzję prezesa sądu rejonowego, ponieważ to prezes sądu rejonowego jest pracodawcą tego sędziego – powiedział w środę rzecznik prasowy olsztyńskiego sądu okręgowego sędzia Olgierd Dąbrowski-Żegalski.
Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego zawiesiła Juszczyszyna we wtorek w czynnościach.
Sędzia Juszczyszyn przyszedł przed południem w środę do olsztyńskiego sądu. Jak powiedział przed wejściem do Sądu Rejonowego w Olsztynie, jest gotowy do orzekania, a Izba Dyscyplinarna SN nie jest sądem. “5 lutego 2020 r. o godzinie 11.45 w Sądzie Okręgowym w Olsztynie zamierzam przystąpić do rozpoznania w składzie trzech sędziów sprawy odwoławczej przydzielonej do mojego referatu” – oświadczył.
Prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki jeszcze we wtorek – po otrzymaniu odpisu uchwały Izby Dyscyplinarnej SN – mówił, że wszystkie sprawy zostaną tym samym odebrane Juszczyszynowi i rozlosowane między pozostałych sędziów.
Z kolei jak przekazał w środę dziennikarzom rzecznik prasowy olsztyńskiego SO z uwagi na “nagłą chorobę jednego z sędziów” zdjętych zostało z wokandy siedem przewidzianych na środę rozpraw. “Wśród tych spraw jest również sprawa, w której występował jako przewodniczący składu sędzia Juszczyszyn. Z uwagi na to, że sędzia jest chory, trudno powiedzieć, kiedy zostaną wyznaczone te terminy. Przewodniczący wydziału podjął decyzję dziś rano o zdjęciu tych spraw z wokandy” – poinformował sędzia Dąbrowski-Żegalski.
Według informacji rzecznika prasowego SO sprawy sądu okręgowego z referatu sędziego Juszczyszyna “będą uporządkowane decyzją kolegium SO, które zbierze się prawdopodobnie 10 lutego”.
“We wtorek późnym popołudniem do SO wpłynęło pismo z Wydziału Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej” – dodał także Dąbrowski-Żegalski. Jak przekazał w piśmie poproszono o informację “o okresie delegacji Juszczyszyna do SO, aktualnym statusie tego sędziego oraz o kopie dokumentów dotyczących podróży służbowej Juszczyszyna do Warszawy”. (PAP)
Autor: Marcin Jabłoński, Agnieszka Libudzka, Foto: PAP/Tomasz Waszczuk