Jesień powoli zadomawia się w Beskidach. Przyrodnik z Babiogórskiego Parku Narodowego Maciej Mażul poinformował, że poranki w górach są już dość rześkie. W środę rano temperatura przy schronisku na Markowych Szczawinach na Babiej Górze spadła poniżej zera.
Ratownicy ze stacji GOPR w Szczyrku poinformowali, że termometry wskazywały tam -1 st. C. W partiach szczytowych mogło być chłodniej. Na kopule śnieg na razie jeszcze się nie pojawił.
Maciej Mażul powiedział, że zwiastunem jesieni w Beskidach jest kwitnąca goryczka trojeściowa. “Na łąkach pod Babią Górą już ją widać. Daje się odczuć nadchodzącą jesień. Poranki są rześkie. W ciągu dnia robi się cieplej. Należy pamiętać jednak, że wiatr bywa już przenikliwie zimny i w zacienionych miejscach może dać się we znaki” – dodał.
Wybierając się w góry należy pamiętać o odpowiednim ubiorze. O tej porze roku trzeba mieć ciepłą odzież i – jak zawsze – solidne buty do kostek. Goprowcy apelują, by turyści mieli przy sobie naładowany telefon komórkowy z aplikacją “Ratunek”, która jest niezwykle przydatna.
Wędrowcy w Beskidach powinni być przygotowani na najróżniejsze sytuacje. Lokalny portal beskidlive.pl podał, że we wtorek w rejonie Baraniej Góry turysta napotkał niedźwiedzia. Zdołał się bezpiecznie wycofać. “Apelujemy o ostrożność. Nie wolno zbliżać się do zwierzęcia w celu wykonania zdjęcia czy sfilmowania go. Może gwałtownie zareagować na błysk flesza lub ostre oświetlenie latarką” – podał portal.
GOPR w razie wypadku można wezwać pod bezpłatnym numerem telefonu alarmowego: 985 lub 601 100 300. (PAP)
autor: Marek Szafrański Foto: PAP/Grzegorz Momot