Przestrzegamy wszystkich Polaków, którzy dzisiaj wahają się na kogo oddać głos, wybór Rafała Trzaskowskiego oznaczałby paraliż i stratę olbrzymiej szansy na rozwój naszego kraju w ciągu najbliższych lat – mówił w piątek rzecznik sztabu wyborczego prezydenta Adam Bielan.
Podczas piątkowej konferencji prasowej rzecznik prezydenckiego sztabu podkreślał, że plan polityczny kandydata KO Rafała Trzaskowskiego “to weto, weto, weto”. “Szczególnie teraz, kiedy Polska wychodzi z koronakryzysu, kiedy jest potrzebna zgodna współpraca prezydenta i rządu wybór Rafała Trzaskowskiego oznaczałby paraliż i stratę olbrzymiej szansy na rozwój naszego kraju w ciągu najbliższych lat” – stwierdził Bielan.
“Dlatego przestrzegamy wszystkich Polaków, którzy dzisiaj wahają się na kogo oddać głos – być może nie do końca zgadzają się politycznie z prezydentem Andrzejem Dudą, z naszym obozem politycznym – przestrzegamy przed wyborem Rafała Trzaskowskiego, bo jego wybór będzie oznaczać wojnę na górze, wieloletni spór między prezydentem a rządem, blokowanie wszystkiego co przygotowuje rząd” – podkreślił Bielan.
Sztabowcy prezydenta Dudy zaprezentowali też – jak mówili – ostatni spot wyborczy przestrzegającym przed głosowaniem na Trzaskowskiego. W spocie wskazano, że Trzaskowski “jest gotów powiedzieć wszystko byleby dostać się do Pałacu Prezydenckiego”. “Wszystko, bo chce zablokować wszystko: inwestycje, programy społeczne, niski wiek emerytalny, reformy” – słyszymy lektora na filmie.
Dalej lektor mówi, że program wyborczy Trzaskowskiego “to przedmiot żartów” i sam nie wie co się w nim znajduje. “Bo jego plan to weto, weto, weto. A to nie czas na blokowanie wszystkiego. Koronawirus uderzył w światową gospodarkę i spowodował kryzys, teraz bardziej niż kiedykolwiek w interesie Polaków, w twoim interesie, jest prezydent, który współpracuje z rządem, który myśli o przyszłości, myśli o ludziach, a nie tylko o swojej karierze” – podkreśla lektor.
“Nie pozwólmy na blokadę rozwoju Polski. Wybieramy Andrzeja Dudę” – tymi słowami kończy się spot.
autor: Rafał Białkowski, Aleksander Główczewski, PAP, foto: Rafał Guz, PAP