Według świadków, doszło do zderzenia autobusu szkolnego z tirem w miejscowości Tyrowo pod Ostródą, bo ciężarówka zjechała na przeciwny pas - podała PAP rzecznik prasowa ostródzkiej policji Anna Balińska.
Do wypadku doszło w lesie, niemal na szczycie lekkiego wzniesienia. Tir na poznańskich numerach rejestracyjnych jechał z góry, od strony Iławy, zaś autobus szkolny wjeżdżał na wzniesienie od miejscowości Tyrowo. "Dokładną przyczynę wypadku poznamy po oględzinach i opinii biegłych" - zastrzegła w rozmowie z PAP Anna Balińska z ostródzkiej policji. Dodała, że świadkowie zdarzenia mówią śledczym, iż to ciężarówka zjechała na pas ruchu, po którym jechał autobus.
W wypadku zginęła 60-letnia kobieta, opiekunka dzieci i 67-letni kierowca autobusu szkolnego. Balińska podała PAP, że do szkoły w pobliskim Samborowie autobusem jechało 7 gimnazjalistów z Tyrowa.
Kapitan Grzegorz Różański ze straży pożarnej w Ostródzie powiedział PAP, że wypadku ranny został jeden z chłopców. "Miał obrażenia na twarzy, mocno też przeżywał zdarzenie, krzyczał. Musieliśmy umieścić go na noszach, jest już w szpitalu" - powiedział Strażak. Do szpitala zostali zabrani też pozostali gimnazjaliści. Policja zapewnia, że ich życiu nie grozi niebezpieczeństwo.
Kierowcę tira reanimowano na miejscu wypadku. Mężczyzna w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala.
W miejscu zdarzenia na poboczu widać ślady kół ciężarówki, a na asfalcie niewielkie ślady hamowania. Ciężarówka volvo to naczepa z dłużycą do przewozu drewna - ciężarówka jechała pusta.
Droga, na której doszło do wypadku jest całkowicie zablokowana, na miejscu pracuje prokurator z Ostródy i policjanci.
Mundurowi informują kierowców o wypadku i kieruje ich na objazdy.(PAP)