
Dwa samce Aetobatus ocellatus, czyli orlenia plamistego, 10 sierpnia przyjechały z Burgers’ zoo w Arnhem w Holandii do warszawskiego zoo. Od 16 sierpnia nowych mieszkańców można odwiedzać w Akwarium Morskim w Hipopotamiarni – poinformował stołeczny ogród zoologiczny.
Jak przekazał ogród, starszy, 2-letni samiec ma masę ok. 20 kg, drugi, roczny – waży 10 kg. “Nasze orlenie jeszcze podrosną, gdyż średnica płaszcza orleni plamistych może mieć nawet 1,5 m, a ich masa osiągać do 30 kg” – dodał.
Zwierzęta przeniesione do nowych warunków, przez kilka dni przyzwyczajały się do nowego domu, dlatego zwiedzający nie mogli ich zobaczyć. “Po wstępnej fazie aklimatyzacji te majestatyczne zwierzęta można odwiedzać od tego tygodnia w Akwarium Morskim w Hipopotamiarni Warszawskiego ZOO” – przekazało zoo.
Orlenie plamiste to gatunek płaszczki. W naturze zamieszkują Indo-Pacyfik, czyli tropikalne wody Oceanu Indyjskiego i zachodnio-środkową część Pacyfiku. Poruszają się zupełnie inaczej niż inne, “zwykłe” ryby – wygląda to jak spokojny lot ptaka, ale pod wodą. Żywią się głównie krabami, małżami i ślimakami, których pancerze kruszą w mocnych szczękach. Chętnie polują też na ośmiornice i inne wodne zwierzęta. Występują głównie na terenach przybrzeżnych w tym w okolicach ujść rzek. Ze względu na łatwo dostępne miejsce występowania często wpadają w sieci rybackie. Są szeroko wykorzystywane w celach kulinarnych. Ich niezwykle długie ogony, wykorzystywane są przez lokalną ludność do produkcji ozdób. Problemem jest też zanieczyszczenie wód strefy przybrzeżnej, mające niekorzystny wpływ na te zwierzęta. Te wszystkie czynniki powodują że liczebność ich populacji systematycznie spada. Jest to gatunek narażony na wyginięcie.
W zbiorniku Akwarium Morskiego, poza orleniami, można podziwiać kilkanaście gatunków ryb, w tym raje omańskie i rekiny bambusowe.(PAP)