
Port lotniczy Poznań-Ławica.
Dwoje obywateli Iranu zostało zatrzymanych na poznańskim lotnisku przez funkcjonariuszy Straży Granicznej. Kobieta okazała funkcjonariuszom SG nienależący do niej szwajcarski paszport, zaś 31-letni cudzoziemiec podczas kontroli okazał paszport należący do 53-letniego Holendra.
Jak poinformowała w poniedziałek rzeczniczka prasowa Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej mjr SG Joanna Konieczniak, do zatrzymań obywateli Iranu doszło w piątek po południu, kiedy funkcjonariusze Straży Granicznej z Placówki w Poznaniu-Ławicy kontrolowali podróżnych, którzy przylecieli do Poznania ze stolicy Jordanii.
“Jedna z kontrolowanych kobiet okazała funkcjonariuszom SG szwajcarski paszport. Dokument, ten nie należał jednak do niej i został wykorzystany, by ułatwić obywatelce Iranu wjazd na terytorium państw UE. Podczas dokonywanych sprawdzeń funkcjonariusze SG ujawnili, że dokument ten został zgłoszony przez prawowitą właścicielkę jako utracony i na tej podstawie figurował w bazach danych jako dokument, który należy zatrzymać” – wskazała Konieczniak.
Dodała, że funkcjonariusze SG zabezpieczyli paszport, a kobietę za posługiwanie się dokumentem paszportowym należącym do innej osoby zatrzymali. W jej rzeczach osobisty funkcjonariusze ujawnili również dowód osobisty należący do obywatelki Szwajcarii.
“Kolejnym pasażerem z paszportem należącym do innej osoby był również obywatel Iranu. 31-letni cudzoziemiec przyleciał tym samym lotem z Jordanii co zatrzymana kobieta. Mężczyzna podczas kontroli okazał paszport należący do 53-letniego Holendra. Upierał się, że paszport należy do niego i aby to uprawdopodobnić okazał funkcjonariuszom podrobione holenderskie prawo jazdy” – podkreśliła.
“Oboje oświadczyli, że za paszporty zapłacili po 15 tysięcy euro. Paszporty należące do obywateli państw Unii Europejskiej miały dać im gwarancję bezproblemowego przekroczenia granicy państwowej i dotarcia do EU” – dodała Konieczniak. (PAP)