
Podziemny wstrząs o magnitudzie 2,6 silnie odczuli w niedzielę wieczorem mieszkańcy Katowic i okolic. Wstrząs, zlokalizowany w rejonie katowickiej kopalni Staszic, nie spowodował podziemnych skutków – wynika z informacji przedstawicieli Polskiej Grupy Górniczej.
Wstrząs nastąpił w niedzielę po godz. 21. Rzecznik PGG Tomasz Głogowski poinformował, że miał on energię 5 razy 10 do potęgi 6. Jula, co przekłada się na magnitudę 2,58.
„Na dole nikomu nic się nie stało. Nie ma żadnych skutków tego wstrząsu na dole. Kopalnia pracuje normalnie. Nie było też zgłoszeń z powierzchni, natomiast wstrząs był bardzo odczuwalny w Katowicach i okolicach” – zaznaczył Głogowski.
Przeważająca część wstrząsów, nawet jeżeli są odczuwalne na powierzchni, nie wywołuje negatywnych skutków. Te, które powodują uszkodzenia w infrastrukturze pod ziemią lub na powierzchni, nazywane są tąpnięciami. (PAP)