Polska i Rumunia zwiększają zdolność do współdziałania między swoimi siłami zbrojnymi i modernizują je, co służy odstraszaniu Rosji – powiedział we wtorek w TVP Info wicepremier, minister obrony Mariusz Błaszczak.
Szef MON we wtorek w Bukareszcie wziął udział w polsko-rumuńskich konsultacjach międzyrządowych; rozmawiał ze swoim odpowiednikiem Angelem Tîlvărem. “Budujemy interoperacyjność między naszymi siłami zbrojnymi, wzmacniamy nasze siły zbrojne poprzez modernizację wyposażenia” – powiedział Błaszczak w TVP Info, przypominając, że rumuńscy żołnierze współtworzą wielonarodowy batalion NATO w Polsce, a polscy żołnierze wchodzą w skład takiej grupy w Rumunii.
Zwrócił uwagę, że oba kraje w ostatnich latach wybierały te same lub podobne typy uzbrojenia, w tym amerykańskie myśliwce F-16. “Jesteśmy gotowi dzielić się naszymi doświadczeniami” – powiedział Błaszczak. Wspomniał także o zakupie przez Polskę F-35 i koreańskich FA-50. Dodał, że podobieństwo konstrukcyjne między FA-50 i F-16 “stwarza nam warunki do tego, żeby organizować wspólne szkolenia”.
Przypomniał, że Rumunia wybrała także zestawy obrony powietrznej Patriot i wyrzutnie artylerii rakietowej HIMARS, a ostatnio zdecydowała się kupić od USA czołgi Abrams. “Jest wiele sposobności do tego, żeby nasi żołnierze wspólnie ćwiczyli, budowali interoperacyjność, a to oczywiście wzmacnia bezpieczeństwo Polski, Rumunii, ale także całej wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego” – powiedział szef MON, który odniósł się do inicjatyw współpracy państw regionu Bałtyku, Morza Czarnego i Adriatyku oraz Bukareszteńskiej Dziewiątki.
Podkreślił, ze Polska i Rumunia zajmują taką sama postawę wobec działań Rosji. “Solidarnie wspieramy Ukrainę i solidarnie staramy się wzmocnić nasze siły zbrojne” – powiedział szef MON. (PAP)