Przed krakowskim sądem rejonowym rozpoczął się proces położnych miejskiego szpitala im. Gabriela Narutowicza oskarżonych o narażenie na niebezpieczeństwo i nieumyślne spowodowanie śmierci. Sprawa toczy się z wyłączeniem jawności.
Sprawa dotyczy postępowania w lipcu 2019 roku wobec pacjentki szpitala będącej w 38. tygodniu ciąży. Dwie położne oraz lekarz ginekolog-położnik zostali oskarżeni o błąd medyczny, który miał skutkować obumarciem nienarodzonego dziecka. Akt oskarżenia w sprawie dotyczącej tzw. błędu medycznego został skierowany do sądu na początku lutego br.
Jak podała wówczas prokuratura, oskarżeni wykonywali obowiązki dyżurnego lekarza specjalisty ginekologii i położnictwa oraz położnych Oddziału Położnictwa i Ginekologii z Onkologią Szpitala Miejskiego im. Gabriela Narutowicza w Krakowie, których obowiązkiem była opieka nad ciężarną.
Przesłuchane w charakterze podejrzanych położne nie przyznały się do zarzucanego im czynu.
Ginekolog przyznał się do winy i złożył wniosek o wydanie na posiedzeniu wyroku skazującego i orzeczenie uzgodnionej z nim kary i środków karnych. Na posiedzeniu 11 kwietnia br. sąd rejonowy uznał oskarżonego lekarza winnym narażenia człowieka na niebezpieczeństwo i nieumyślne spowodowanie śmierci oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentacji medycznej.
Lekarzowi wymierzono karę łączną roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na 3 lata próby, grzywnę w wysokości stu stawek dziennych po 100 zł (łącznie 10 tys. zł) i zadośćuczynienie w wysokości 161 tys. zł na rzecz pokrzywdzonych. Zasądził również od oskarżonego koszty postępowania. Tym samym sąd przychylił się do wniosku oskarżonego o dobrowolne poddanie się karze. (PAP)