Zarzut znęcania się nad zwierzętami dla właścicielki hodowli buldogów francuskich

PAP/Grzegorz Michałowski
Interwencja Straży Miejskiej i Łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w jednym z mieszkań w Łodzi.

Zarzut znęcania się nad zwierzętami postawiła Prokuratura Rejonowa Łódź-Górna 43-letniej właścicielce hodowli buldogów francuskich. W poniedziałek odebrano jej 94 zaniedbane psy, które znajdowały się w niewielkim mieszkaniu w Łodzi. Grozi jej do trzech lat więzienia.

“Kobieta dzisiaj usłyszała zarzuty. Podczas przesłuchania nie przyznała się do popełnienia zarzucanego czynu. Podała, że jej zdaniem zwierzęta miały zapewnione należyte warunki. Trwa postępowanie dowodowe w tej sprawie. Niezależnie od czynionych dotychczas ustaleń związanych z warunkami bytowania zwierząt gromadzone będą szczegółowe dane, co do stanu sanitarnego i zdrowotnego poszczególnych psów” – poinformował w środę rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.

Prokurator zastosował wobec podejrzanej policyjny dozór, zakaz opuszczania kraju oraz zobowiązał ją do powstrzymywania się od prowadzenia działalności związanej z posiadaniem zwierząt, opieką nad nimi i ich sprzedażą.

Hodowlę zlikwidowano w poniedziałek po kontroli inspekcji weterynaryjnej, która zdecydowała, że warunki, w jakich przebywają psy zagrażają ich życiu i zdrowiu.

“W składającym się z pokoju i kuchni mieszkaniu a częściowo także w znajdującym się nad nim pustostanie odnaleziono łącznie 94 psy w typie buldoga francuskiego. Z mieszkania wydobywał się fetor amoniaku. Na podłodze stwierdzono obecność psich odchodów. Na ścianach i suficie widoczne były duże ilości owadów” – relacjonował Kopania.

Psy były pokryte odchodami, kleiły się od moczu, większość miała zmiany na skórze oraz w obrębie uszu, oznaki stanu zapalnego, przerośnięte pazury. W mieszkaniu odnaleziono 24 klatki, służące do przetrzymywania zwierząt. Część z psów kobieta wyniosła do niezamieszkałego lokalu zlokalizowanego nad jej mieszkaniem. Odnalezione tam zwierzęta nie miały dostępu do wody i do jedzenia.

Blisko 100 psów w mieszkaniu przetrzymywała 43-letnia mieszkanka Łodzi, która prowadziła oficjalnie zarejestrowaną hodowlę.

“To w większości buldożki francuskie, choć widziałem też co najmniej jedną chihuahua i prawdopodobnie inne rasy. Niektóre psy były w klatkach, inne puszczone luzem. Zastanawia fakt, że hodowla zarejestrowana była pod tym adresem, natomiast nabywcy psów z pewnością musieli odbierać je w innym miejscu” – dodał Juszczak.

Właścicielka hodowli początkowo nie chciała wpuścić do środka interweniujących społeczników i służb, skłoniła ją do tego dopiero stanowcza postawa policji i Animal Patrolu łódzkiej Straży Miejskiej. Na podstawie Ustawy o Ochronie Zwierząt psy zostały odebrane i będą umieszczone w wielu różnych placówkach. (PAP)

Maszt na Chorągwicy – najwyższy obiekt w Małopolsce

Dymisja Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Brytyjskie wojsko w Porcie Gdańsk

Nie żyje 7-latek przygnieciony przez ogrodzenie

Ewakuacja mieszkańców Białej Podlaskiej. Znaleziono cztery 100-kilogramowe bomby

Okradł lombard, a później groził, że go podpali

Politechnika Lubelska wysoko w rankingu Research.com

Nielegalne kasyna rozbite w Szczecinie i Stargardzie

Mimo dwukrotnego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, 39-latka przyjechała na komendę samochodem

Zbliża się strajk strażników więziennych?

Zwiedzaj Szczecin z aplikacją mobilną

Śmiertelnie pobili i zalali zwłoki betonem

Kolizja w Katowicach. Samochód osobowy zderzył się z autobusem

Stwórz projekt ekologiczny i wygraj 100.000 euro

TikTok zakazany w Stanach Zjednoczonych?

Kto kupi wieżę ciśnień we Wrocławiu?

Sceny jak z filmu w Libiążu

Zabytkowe tramwaje i autobusy w Łodzi

Obywatel Gruzji utknął samochodem na plaży w Jelitkowie

Rusza sezon komunijny. Ile dać do koperty?

Nielegalne papierosy przejęte na granicy

Zwłoki mężczyzny wyłowione z Odry

34-letni turysta z Małopolski zginął w lawinie

Śmiertelny wypadek w Bargłówce

Jajka z wolnego wybiegu to fikcja?

Chorwacja liczy na polskich turystów

Polski samolot z Nowego Jorku do Warszawy niespodziewanie lądował w Keflaviku

Nowe kierunki studiów w Lublinie

Szczecińska Straż Miejska szuka chętnych do pracy