
Elbląg.
Przedstawiciele władz rządowych i samorządowych podpisali list intencyjny w sprawie rewitalizacji Międzynarodowej Drogi Wodnej E70. Dokument podpisał wiceminister infrastruktury, Arkadiusz Marchewka, marszałkowie pięciu województw oraz Wody Polskie.
Chodzi o wiele działań, które docelowo mają umożliwić, że z Elbląga i Zalewu Wiślanego będzie można wypłynąć łodzią czy jachtem na daleką wyprawę na Zachód. Ma to być możliwe po pogłębianiu rzek, usuwaniu mielizn, oznakowaniu nawigacyjnym i budowaie wielu przystani wodnych.
Wówczas będzie można z Zalewu Wiślanego i Elbląga wypłynąć na wyprawę najpierw rzeką Szkarpawą albo Nogatem, potem Wisłą do Bydgoszczy, następnie kanałem bydgoskim, Notecią aż do Odry.
A potem już z górki. System niemieckich kanałów i rzek może doprowadzić żeglarza aż do Holandii. Polska jest pod tym względem bardzo zapóźniona dlatego konieczny jest szereg prac, które umożliwią swobodną żeglugę.
Senator Jerzy Wcisła z Elbląga, który od wielu lat zabiega o żeglowność tego szlaku, liczy na to, że Wody Polskie będą na bieżąco dbały o rzeki w ciągu trasy wodnej E70, a każdy z marszałków zatroszczy się o inwestycje na swoim odcinku.
Senator uważa, że wszystkie gminy wzdłuż szlaku zyskają pod względem turystycznym.