
Zatrzymany 27-letni konkubent kobiety.
W Łodzi miało miejsce szokujące wydarzenie. Kobieta postanowiła założyć się z partnerem, że skoczy z IV piętra kamienicy znajdującej się w centrum miasta, i ostatecznie to zrobiła. Niestety, doznała poważnych obrażeń i została przewieziona do szpitala, co można uznać za cud, iż przeżyła. W międzyczasie policja przeprowadziła przeszukanie jej mieszkania, gdzie odkryli znaczne ilości narkotyków należących do jej partnera.
Incydent miał miejsce przy ulicy Kilińskiego. Funkcjonariusze z VI komisariatu w Widzewie otrzymali informację, że młoda kobieta wypadła z okna mieszkania na IV piętrze, co sugerowało, że mogła próbować popełnić samobójstwo. Gdy dotarli na miejsce, okazało się, że 23-letnia mieszkanka Łodzi rzeczywiście skoczyła, ale nie w celu odebrania sobie życia, a z powodu zakładu z 27-letnim partnerem. Kobieta była w ciężkim stanie, jednak przytomna, co potwierdziła w rozmowie z policjantami. Funkcjonariusze podkreślają, że to bezmyślne wyzwanie mogło doprowadzić do tragedii.
W jej mieszkaniu policjanci zastali 27-latka, który zachowywał jakby był pod wpływem środków odurzających. Po przeszukaniu znaleziono blisko 670 gramów różnych substancji w formie suszu, kryształów i proszku, co potwierdziło przypuszczenia funkcjonariuszy, powiedział młodszy aspirant Maksymilian Jasiak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. Nie wiadomo jednak, czy kobieta była pod wpływem narkotyków w momencie skoku.
Tego samego dnia, 26 września, policja zatrzymała również 30-latka, przy którym znaleziono ponad 1 kg substancji psychotropowej w postaci suszu. Zarówno on, jak i 27-latek mogą otrzymać karę do 10 lat więzienia za posiadanie znacznych ilości narkotyków.
dzienniklodzki.pl


