
Wiosną 2024 roku policja zdemaskowała ukrytą agencję towarzyską, która działała we Włocławku. Mieszkańcy są zbulwersowani kolejnymi rewelacjami, które wychodzą na jaw. Okazuje się, że w sprawę zamieszany jest nawet ksiądz i strażnik więzienny.
Nielegalny sek-biznes zlikwidowali policjanci z Bydgoszczy. Na razie zatrzymano trzy osoby.
Według dziennika „Fakt”, śledczy ustalili, że agencję prowadzili: Kamil A., były ksiądz diecezji włocławskiej, Tomasz S., strażnik więzienny, oraz Patrycja B., znana jako “Madame Demon”.
Kobiety, które pracowały w tej agencji były zmuszane do świadczenia usług seksualnych BDSM (sado-maso). Praktyki te obejmowały dominację, uległość, dyscyplinę, kary i niewolę. Kobiety bułu też regularnie bite i gwałcone.
Działalność agencji towarzyskiej była dobrze ukryta. Usługi były skierowane do wąskiego grona klientów, osób wpływowych i znanych w środowiskach m.in. biznesowych.
Strażnik więzienny Tomasz S. został aresztowany na trzy miesiące jako kierujący tym biznesem. Kamil A., były ksiądz, odpowie za czerpanie korzyści z cudzej prostytucji, a także za podżeganie do pobicia. Patrycja B. zwana “Madame Demon”, odpowie za czerpanie korzyści z cudzej prostytucji.
Śledztwo jest w toku. W najbliższym czasie do sądu zostanie skierowany akt oskarżenia. Zainteresowanie sprawą jest ogromne. Na jaw wychodzą kolejne pikantne szczegóły, a lokalna społeczność wciąż plotkuje kto ze znanych tam ludzi korzystał z usług agencji.
It/wp.pl