Prokuratura zaskarży wyrok nakazowy ws. kradzieży cukierka

Prokuratura przyłączy się do postępowania, w którym przed Sądem Rejonowym w Kołobrzegu zapadł rażąco niesprawiedliwy wyrok nakazowy w sprawie kradzieży cukierka o wartości 40 groszy – poinformowała PAP rzecznik PK Ewa Bialik.

“Na polecenie Zastępcy Prokuratora Generalnego Krzysztofa Sieraka prokuratura przyłączy się do postępowania, w którym przed Sądem Rejonowym w Kołobrzegu zapadł rażąco niesprawiedliwy wyrok nakazowy w sprawie kradzieży cukierka o wartości 40 groszy” – przekazała w poniedziałek rzecznik prasowa Prokuratury Krajowej Ewa Bialik.

Dodała, że prokuratura zdecydowała o zaskarżeniu tego orzeczenia na korzyść obwinionego.

Chodzi o sprawę 69-letniego Romana Wawrzyniaka, emeryta ze Szczecina, który 4 lipca w jednym ze sklepów w Kołobrzegu zjadł śliwkę w czekoladzie. “Byłem na wakacjach. Poszedłem na zakupy. Kilka produktów włożyłem do koszyka i chodząc między półkami odruchowo tego cukierka wziąłem i zjadłem. Zauważył to pracownik, który do mnie podszedł i powiedział, że go ukradłem” – stwierdził w rozmowie z PAP Roman Wawrzyniak.

Według jego relacji wzięto go na zaplecze i przeszukano. Na miejsce wezwano też policję. “Przyjechała policja, która poprosiła mnie o dowód osobisty i spisała moje dane. Nie pamiętam, czy zaproponowała mi mandat czy nie, bo byłem w emocjach. Funkcjonariusze wypisali mi natomiast wezwanie na komendę” – mówi Roman Wawrzyniak.

Dodaje, że ze względu na konsultację w szpitalu nie mógł stawić się na komendzie w wyznaczonym terminie, o czym poinformował policjantów telefonicznie. “Jestem osobą chorą. W tym roku zdiagnozowano u mnie nowotwór. Musiałem się udać w tym czasie do Szczecina na konsultację lekarską, ale przekazałem swoje dane i poinformowałem funkcjonariuszy, że po konsultacji jestem gotowy zgłosić się na komendę. Nie otrzymałem ani telefonu, ani powtórnego wezwania” – relacjonuje emeryt.

11 października mężczyzna otrzymał z sądu z Kołobrzegu wyrok nakazowy, w którym zarzuca mu się kradzież 1 sztuki cukierka o łącznej wartości 40 groszy. “Zostałem skazany na jeden miesiąc ograniczenia wolności z wykonywaniem prac na cele społeczne w wymiarze 20 godzin. Jeśli sobie policzymy to wychodzi, że oszacowano moją godzinę pracy na 2 grosze” – mówi Roman Wawrzyniak.

W jego opinii nie uwzględniono, że jest osobą niekaraną i zastosowano najwyższy wymiar kary.(PAP)

Autor: Aleksandra Kuźniar, foto : mabel amber dla pixabay

Pożar autobusu w Szczecinie

Zabójstwo 46-letniej kobiety na Pomorzu

Tłumy turystów na Szyndzielni

Policjanci z drogówki skontrolują motocyklistów

Energylandia się rozrasta, powstają nowe strefy rozrywki

Pożar przyczep kempingowych w Jastarni

Łódzkie zoo zaprasza do zwiedzania

Strzelanina w Świdnicy

Wypadek w Kosmolowie, jedna osoba została poszkodowana

Pożary lasów w okolicach Janowa Lubelskiego

Burze z gradem w Zachodniopomorskim

Dwóch obywateli Kolumbii utonęło w jeziorze

Motorniczy MPK we Wrocławiu został brutalnie pobity – walczy o życie w szpitalu

“Łowcy głów” złapali poszukiwanego 28-latka

Zlot wodnych “wyścigówek” w Dziwnowie

Obchody Dnia Flagi w Gdańsku

Zabrakło skali w alkomacie

Tłumy turystów w Tatrach

20 lat Polski w Unii Europejskiej

Studenci zbadali place zabaw pod kątem bakterii

„Polsteam Łebsko” zwodowany w Chinach

Policyjne patrole także na rowerach

Dachowanie ciężarówki na S8

Pracowniczka banku okradła klientów na ponad 1,3 miliona złotych

Wrocław znów chce pobić gitarowy rekord świata

Okradł brata z przetworów, w domu trzymał nielegalną amunicję oraz trofea myśliwskie

Różowe skrzyneczki w obiektach sportowych – o co chodzi?

W Kartuzach powstanie kąpielisko miejskie

Orlen obniża ceny paliw na majówkę