Arnold Schwarzenegger, popularny aktor i były gubernator stanu Kalifornia, zwiedził w środę były niemiecki obóz Auschwitz. Wizyta miała prywatny charakter. Po południu odwiedził on oświęcimskie Centrum Żydowskie, gdzie ma się spotkać z byłą więźniarką Lidią Maksymowicz.
W Miejscu Pamięci Schwarzenegger postawił znicze Przed Ścianą Straceń w byłym Auschwitz I, gdzie Niemcy rozstrzelali wiele tysięcy ludzi, głównie Polaków, a także przy na pomniku ofiar obozu w byłym KL Auschwitz II-Birkenau, w pobliżu historycznych miejsc, gdzie dokonano podczas okupacji masowej zagłada Żydów.
Aktorowi i byłemu gubernatorowi towarzyszył m.in. Simon Bergson, syn ocalałych, a obecnie przewodniczący Auschwitz Jewish Center Foundation (AJCF) oraz dyrektor muzeum Piotr Cywiński.
Po wizycie w Miejscu Pamięci aktor udał się do Centrum Żydowskiego w Oświęcimiu. To miejsce jest jedynym żywym śladem po żydowskiej obecności w mieście, którego nazwę podczas wojny Niemcy zmienili na Auschwitz. Instytucja kultywuje pamięć, a także edukuje ze szczególnym uwzględnieniem problematyki Holokaustu i współczesnych zagrożeń związanych z nietolerancją. Pod auspicjami Centrum funkcjonuje placówka edukacyjna, muzeum i synagoga.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 roku, aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości. (PAP)