Kończą się prace przy budowie wyjść ewakuacyjnych z budowanego w Świnoujściu tunelu – poinformował w piątek wykonawca inwestycji. Dwa wyjścia musiały zostać wykonane metodą mrożenia, była to jedna z najbardziej skomplikowanych operacji przy budowie przeprawy pod Świną.
“W przyszłym roku o tej porze na pewno (turyści i mieszkańcy) nie będą już stali na promie czy czekali w kolejce. Całą szeroką drogą – to dwa pasy po 3,5 m i pobocze – będą mogli dojechać do Świnoujścia” – powiedział w piątek dziennikarzom prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz.
Dodał, że zgodnie z ustaleniami wszystkie prace mają się zakończyć do końca roku, a w pierwszych miesiącach przyszłego roku zaplanowane są odbiory techniczne.
Jak wyjaśnił kierownik budowy Sławomir Skraba z firmy PORR, konstrukcja wyjścia bliżej wyspy Uznam, gdzie rozpoczyna się tunel, została zakończona, trwają prace mrożeniowe. Na ukończeniu jest drugie wyjście, bliżej wyspy Wolin; nadal działa instalacja mrożeniowa, ale najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu rozpocznie się jej demontaż.
Najtrudniejsze prace zostały już wykonane – mówił inżynier rezydent z firmy Sweco/Lafrentz Jacek Król.
Tunel ma być oddany do użytku w maju 2023 r. Droga między wyspami Wolin i Uznam będzie mieć długość ok. 3,2 km. Część wydrążona maszyną TBM ma 1484 m.
Przeprawa pod Świną ma być rozwiązaniem problemów komunikacyjnych mieszkańców Świnoujścia i turystów. Połączenie między wyspami Wolin i Uznam (na której znajdują się centrum administracyjno-usługowe i dzielnica nadmorska) zapewniają przeprawy promowe, które nie posiadają wystarczającej przepustowości, co wiąże się często z długim oczekiwaniem na prom. (it/pap)