Tajemnicza sprawa z Płaczewa w powiecie wejherowskim staje się coraz bardziej klarowna. Prokuratura potwierdziła znalezienie zwłok i opublikowała wyniki sekcji. Cztery osoby zostały oskarżone o zabójstwo 36-letniego mężczyzny, który prawdopodobnie został pobity na śmierć. Łącznie zatrzymano 7 osób w związku z tą sprawą.
Z informacji przekazanych przez rzeczniczkę prokuratury wynika, że ciało odnalezione w garażu w Płaczewie, zostało ukryte w dole i zalane betonem. Według sekcji zwłok, mężczyzna doznał poważnych obrażeń głowy i twarzy, co doprowadziło do śmierci z powodu krwiaka podtwardówkowego i obrzęku mózgu. Śledztwo wykazało, że mężczyzna zmarł w wyniku pobicia, które miało miejsce podczas libacji alkoholowej. Następnie zwłoki zostały przeniesione do garażu w Płaczewie i ukryte w dole, który później zalano betonem.
Czterem mężczyznom postawiono zarzuty zabójstwa, a 34-latek jest podejrzewany o popełnienie tego czynu wielokrotnie. Prokuratura wniosła także zarzuty nieudzielenia pomocy pokrzywdzonemu oraz utrudniania śledztwa poprzez pomoc sprawcom w zacieraniu śladów. Jeden z podejrzanych przyznał się do winy, dwaj złożyli wyjaśnienia, nie negując swojego udziału w zdarzeniu, ale minimalizując swoją rolę. Ponadto 48-letnia kobieta usłyszała zarzuty pomocy sprawcom w ukryciu zwłok. Prokuratura wystąpiła z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie podejrzanych na trzy miesiące.
dziennikbaltycki.pl