Noc z soboty na niedzielę (1 na 2 września) była niespokojna. Policja w Chrzanowie odebrała zgłoszenie o porwaniu dziecka. Mężczyzna miał zabrać młodej kobiecie jej dziecko i uciec. Funkcjonariusze od razu podjęli działania w celu odnalezienia sprawcy. Niedługo potem natrafili na pijanego mężczyznę, który trzymał dziecko w ramionach. Czy to oznaczało koniec problemu? Niestety, jak się okazało, dziecko stanowiło “kartę przetargową” w sporze dwóch pijanych rodziców.
Policja w Chrzanowie otrzymała sygnał od matki o porwaniu dziecka o godzinie 2:30. Z relacji wynikało, że mężczyzna zabrał jej dziecko podczas kłótni na jednej z ulic. Okazało się, że 24-latka wracała z partnerem i ich rocznym dzieckiem od znajomych, a między nimi doszło do sprzeczki, która skończyła się tym, że partner odebrał dziecko matce i odszedł.
Funkcjonariusze szybko zauważyli na ulicy mężczyznę z dzieckiem i odebrali malucha. Jednak nie przekazali go matce. Zarówno mężczyzna, jak i kobieta wydawali się być pod wpływem alkoholu, co potwierdziły badania. Kobieta miała 2,2 promila, a mężczyzna prawie 2 promile. Na miejsce przybyła babcia dziecka, która zadeklarowała chęć opieki nad wnukiem. Policjanci spisali odpowiednie dokumenty, które zostaną przesłane do sądu rodzinnego celem zbadania, czy rodzice swoim zachowaniem nie narażali dziecka na niebezpieczeństwo. Policja apeluje do rodziców i opiekunów, aby w czasie sprawowania opieki nad dziećmi unikali spożywania alkoholu.
gazetakrakowska.pl