
Policjanci po kilkunastu latach przerwy odnaleźli mężczyznę, który w 2009 roku nad Jeziorem Zagłębocze napadł i okradł dwie osoby. Choć przez lata pozostawał poza zasięgiem wymiaru sprawiedliwości, w końcu został namierzony dzięki materiałowi DNA.
Do zdarzenia doszło w nocy z 3 na 4 lipca 2009 roku w miejscowości Zamłyniec w pobliżu jeziora. Wtedy to 43-letni dziś mężczyzna, działając wspólnie z nieustalonym dotąd wspólnikiem, zaatakował 54-letnią kobietę i 56-letniego mężczyznę. Napastnicy przewrócili ofiary na ziemię, kopali je, a kobiecie ukradli srebrne kolczyki i naszyjnik. Mężczyzna został dodatkowo uderzony szklaną butelką, a następnie również brutalnie pobity.
Śledczy przez lata nie mogli ustalić sprawców. Przełom nastąpił dopiero po porównaniu śladów biologicznych zabezpieczonych na miejscu zdarzenia z danymi w policyjnej bazie DNA. To właśnie dzięki temu badaniu udało się w końcu zidentyfikować napastnika.
Zatrzymany usłyszał zarzuty rozboju z użyciem przemocy i będzie odpowiadał w warunkach recydywy, ponieważ w przeszłości był już karany. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności. Na razie został objęty policyjnym dozorem.
kurierlubelski.pl


