Stefan Wilmont został skazany na dożywocie za zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. “Stefan Wilmont popełnił zbrodnię bez precedensu w historii Polski” – uzasadniała werdykt przewodnicząca składu orzekającego Aleksandra Kaczmarek
Sąd zdecydował o ujawnieniu danych i wizerunku Stefana Wilmonta m.in. z uwagi na publiczny charakter zbrodni i zainteresowanie opinii publicznej sprawą. Ujawnienia swoich danych domagał się też sąd Stefan Wilmont.
Sąd skazał mężczyznę na dożywotnie więzienie. Jednocześnie sąd uznał, że o przedterminowe zwolnienie będzie mógł się starać po 40 latach przebywania w odosobnieniu. Według sądu, Wilmont powinien wyrok odbywać w warunkach terapeutycznych.
“Stefan Wilmont popełnił zbrodnię bez precedensu w historii Polski” – powiedziała przewodnicząca składu orzekającego Aleksandra Kaczmarek i podkreśliła, że zabójstwo prezydenta odbyło się na oczach tysięcy widzów i publiczności podczas imprezy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Podczas uzasadnienia wyroku sąd podkreślił też dobre przygotowanie materiału dowodowego przez śledczych.
Do zabójstwa doszło 13 stycznia 2019 r. w trakcie trwającego w Gdańsku finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Na scenę, nie powstrzymywany przez nikogo, wbiegł Stefan W. i zadał prezydentowi Adamowiczowi kilka ciosów nożem. (PAP)