Dramatyczne poszukiwania na Zalewie Zegrzyńskim; fałszywy alarm spowodowali nietrzeźwi plażowicze

Janusz W-wa/Wikimedia Commons
Zalew Zegrzyński.

Dramatyczne wezwanie odebrał we wtorek wieczorem dyżurny legionowskiego WOPR. Na wodach Zalewu Zegrzyńskiego dryfował skuter wodny bez pasażera. Na nogi postawiono ratowników i funkcjonariuszy innych służb. Przeczesywali akwen w przeświadczeniu, że walczą o ludzkie życie. Tymczasem chodziło jedynie o ludzką bezmyślność.

“Takie zgłoszenia traktujemy zawsze bardzo poważnie. Na hasło “człowiek pod wodą” angażujemy wszystkie dostępne siły i środki” – powiedział szef legionowskiego WOPR Krzysztof Jaworski. “I tak też było w przypadku tego, unoszącego się na wodzie w okolicach Białobrzegów, skutera”

Zaraz po zawiadomieniu otrzymanym o 19.46 od legionowskiej straży pożarnej do akcji ruszyła załoga dyżurna woprowców. Zaraz za nią, będąca w gotowości, załoga na łodzi z sonarem. Obie pełną mocą stukonnych silników motorowych, dociskając gaz do dechy.

“Natychmiast powiadomiliśmy też policję rzeczną, która również błyskawicznie wysłała swoją załogę” – przekazał szef Legionowskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Krzysztof Jaworski, wraz z dwoma innymi ratownikami, był w sporej odległości od przystani, włączyli “koguta” w aucie i – najszybciej jak się dało – ruszyli na miejsce. Podobnie jak druhowie OSP z Kątów Węgierskich i Nieporętu, oderwani od codziennych zajęć. I tak samo jak strażacy z Legionowa, którzy cumują swoją łódź na przystani woprowskiej i też natychmiast pospieszyli na wezwanie.

Wszyscy rozpoczęli poszukiwania. Kilkadziesiąt osób, masa sprzętu i – lekko licząc – 250 litrów paliwa.

“Sternika i pasażera skutera odnaleźliśmy na plaży. Nie potrzebowali naszej pomocy, spokojnie spożywali alkohol” – podsumował relację Jaworski. Dodał, że mężczyźni beztrosko opowiedzieli ratownikom, że ze skutera to sobie spadli i ktoś ich zabrał z wody. A ktoś inny miał zabrać skuter. Faktu, że bawili się tak po alkoholu nawet nie zamierzali ukrywać.

Ponieważ upalna pogoda zachęca do wypoczynku nad wodą szef legionowskich woprowców zaapelował o odpowiedzialność. Najlepiej, by plażowania i wodnych sportów nie łączyć ze spożywaniem alkoholu.

“Decyzja, żeby orzeźwić się w wodzie po spożyciu alkoholu bywa tragiczna w skutkach” – przestrzegł ratownik WOPR. (PAP)

“Łowcy głów” złapali poszukiwanego 28-latka

Zlot wodnych “wyścigówek” w Dziwnowie

Obchody Dnia Flagi w Gdańsku

Zabrakło skali w alkomacie

Tłumy turystów w Tatrach

20 lat Polski w Unii Europejskiej

Studenci zbadali place zabaw pod kątem bakterii

„Polsteam Łebsko” zwodowany w Chinach

Policyjne patrole także na rowerach

Dachowanie ciężarówki na S8

Pracowniczka banku okradła klientów na ponad 1,3 miliona złotych

Wrocław znów chce pobić gitarowy rekord świata

Okradł brata z przetworów, w domu trzymał nielegalną amunicję oraz trofea myśliwskie

Różowe skrzyneczki w obiektach sportowych – o co chodzi?

W Kartuzach powstanie kąpielisko miejskie

Orlen obniża ceny paliw na majówkę

Zderzenie osobówki z samochodem dostawczym

Pożar hotelu w Bieszczadach. Jedna osoba nie żyje

Czy Polacy chcą handlowych niedziel?

Krztusiec – fala zakażeń we Wrocławiu

Łój zwierzęcy na autostradzie A4

Zabił kolegę i próbował zatrzeć ślady

500-kilogramowy niewybuch znaleziony na Pomorzu

Ktoś otruł sokoła Czarta?

W Łodzi powstanie autostrada dla rowerów?

Zwiedzaj Wrocław z perspektywy rzeki

Odebrała prawo jazdy i tego samego dnia dachowała

Autobus płonął na stacji paliw pod Krakowem

Sztuczna plaża w Jarosławcu przyciąga turystów