Burmistrz Woli Krzysztof Strzałkowski zaapelował do wojewody mazowieckiego o pieniądze na zabezpieczenie, tzw. wykonanie zastępcze, najstarszej czynszówki na Woli – kamienicy przy ulicy Łuckiej 8. Wojewoda odpowiedział, że może to zrobić tylko na wniosek Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków (MWKZ).
Stan pozostającej w prywatnych rękach najstarszej kamienicy na Woli z dnia na dzień się pogarsza. Jej sprawą zajęła się prokuratura, a sąd zadecydował o wszczęciu postępowania w stosunku do właściciela o niszczenie zabytku. Czas jednak płynie nieubłagalnie, a wszelkie procedury długo trwają.
Burmistrz dzielnicy Wola Krzysztof Strzałkowski poprosił wojewodę mazowieckiego o pieniądze na roboty budowlane, które pomoże uchronić zabytek przed postępującą degradacją.
Historia kamienicy Abrama Włodawera sięga lat 70. XIX wieku. Zbudowano ją w 1878 roku. Od tego czasu budynek przetrwał II wojnę światową i powstanie warszawskie.
Budynek przy Łuckiej 8 to najstarsza czynszówka na Woli. W 2012 roku została zwrócona spadkobiercom właścicieli i od tego czasu znajduje się w prywatnych rękach. Zanim to się stało, jeszcze w latach 90., trafiła do rejestru zabytków, co nakłada na właściciela obowiązek dbania o należyty stan nieruchomości, m.in. zachowania wpisanych do rejestru elementów w niezmienionej formie i prowadzenia regularnych prac konserwatorskich. (PAP)