
Polskie służby odkryły osiem detonatorów, które miały spowodować kolejny wielki pożar, podobny do tego przy Marywilskiej 44 w Warszawie. Według informacji dziennikarzy Radia Zet, celem grupy dywersyjnej był obiekt handlowy o dużej powierzchni. Mówią, że istnieje podejrzenie, że rosyjskie służby mogły być powiązane z pożarem.
Mimo nieudanej próby podpalenia kolejnego obiektu, polskie służby przejęły urządzenia podpalające, które działały za pomocą radiowej sygnalizacji. Informatorzy twierdzą, że na miejscu znaleziono osiem detonatorów, z których tylko dwa zadziałały. Polskie służby prowadzą działania w sprawie grupy dywersyjnej, podejrzewanej o sabotaż.
tvp.info