Msza za ojczyznę, której przewodniczył arcybiskup Wacław Depo zainaugurowała w niedzielę na Jasnej Górze częstochowskie obchody 160. rocznicy Powstania Styczniowego, największego w XIX w. polskiego zrywu narodowego.
Podprzeor Jasnej Góry o. Rafał Wilk przekonywał, że mimo dążeń zaborców, którzy chcieli zniszczyć polski naród, Polacy nie wyrzekli się kultury, bo „nad życie kochali swą tożsamość wyrosłą z Chrztu Polski i pierwszego państwowego hymnu – Bogurodzicy”.
Jak wskazują służby prasowej sanktuarium, Zakon Paulinów i jasnogórski klasztor odegrały ważną rolę w latach zmagań o wolność i w budzeniu świadomości narodowej Polaków. W latach poprzedzających Powstanie Styczniowe w częstochowskim sanktuarium organizowane były patriotyczne nabożeństwa. „Liczba pielgrzymek w tym czasie uległa podwojeniu w porównaniu z okresem 1835-1836. Pielgrzymki przychodziły na Jasną Górę z pieśniami religijno-patriotycznymi i chorągwiami z polskimi orłami. Pątnicy przybierali czarne stroje na znak żałoby, z patriotyczną biżuterią. Paulini wygłaszali patriotyczno-religijne kazania i powitania pątników, co władze uznawały za podburzające do manifestacji” – przypomina Biuro Prasowe Jasnej Góry.
Powstanie Styczniowe rozpoczęło się 22 stycznia 1863 r. Powstańcy zaatakowali rosyjskie garnizony w Królestwie Polskim. W ciągu trwających ponad 1,5 roku działań zbrojnych doszło do ponad tysiąca mniejszych lub większych potyczek, a w walkach wzięło w sumie udział co najmniej 150 tys. powstańców. Styczniowy zryw był najdłużej trwającym i najbardziej masowym ruchem niepodległościowym XIX w. Bilans insurekcji był tragiczny – dziesiątki tysięcy poległych lub straconych przez Rosjan, zesłania na Syberię, konfiskaty majątków uczestników powstania. (PAP)