– Polska jest już bardzo zaawansowana w budowie systemu wielowarstwowej obrony przeciwlotniczej; są amerykańskiej produkcji Patrioty, brytyjskie pociski CAMM czy rodzime Pioruny. Naszym celem jest spójny i zintegrowany system – powiedział w czwartek w Radomiu wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak.
Wicepremier obserwował przebieg szkolenia obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej z wykorzystaniem systemów Wisła, Narew, Pilica, odbywającego się na terenie lotniska Warszawa-Radom.
Szef MON mówił, że Wojsko Polskie odeszło od poradzieckich wzorów organizacji, w których za obronę powietrzną odpowiadały zarówno jednostki w siłach powietrznych, jak i w wojskach lądowych, często rywalizując ze sobą. “Dziś mamy jeden spójny system, nie ma rywalizacji między wojskami lądowymi a siłami powietrznymi” – stwierdził. Dodał, że trwa też odchodzenie od sprzętu poradzieckiego, w miejsce którego pojawiają się m.in. amerykańskiej produkcji Patrioty, brytyjskiej produkcji CAMMy oraz rodzime Pioruny i system antydronowy.
Od 12 kwietnia w Radomiu trwa szkolenie poligonowe pododdziałów przeciwlotniczych i przeciwrakietowych 3.Brygady Rakietowej Obrony Powietrznej, 18. i 15. pułku przeciwlotniczego oraz 15. Brygady Wsparcia Dowodzenia. Zasadniczym celem szkolenia jest planowanie obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej tworzonej na bazie systemów średniego (Wisła), krótkiego (Mała Narew) i bardzo krótkiego (Pilica) zasięgu. Jest to kolejny etap przygotowania obsług do realizacji zadań związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa powietrznego RP. (PAP)