
We wtorek, 5 sierpnia, wrocławski Rynek zamienił się w scenerię rodem z czasów PRL-u. Elewacje kamienic udekorowano biało-czerwonymi flagami, na ulicy pojawił się charakterystyczny milicyjny radiowóz, a przez Sukiennice przeszedł barwny pochód z okazji 22 lipca. Wszystko to na potrzeby zdjęć do nowego serialu Telewizji Polskiej, którego akcja toczy się we Wrocławiu. Premiera planowana jest jeszcze w tym roku.
Produkcja nosi tytuł „Czarna śmierć” i oparta jest na prawdziwych wydarzeniach – epidemii ospy, która w 1963 roku sparaliżowała miasto. Aby wiernie oddać klimat epoki, filmowcy odtworzyli dawne witryny sklepowe, szyldy oraz rozrzucili po bruku stylizowane ulotki propagandowe.
Serial łączy elementy medycznego thrillera i opowieści szpiegowskiej. Fabuła będzie prowadzona dwutorowo: z jednej strony widzowie poznają dramatyczną walkę lekarzy w odciętym od świata Wrocławiu, z drugiej – śledztwo dziennikarza lokalnej gazety, Igora Bielika, który stara się odkryć mroczny sekret mogący zagrozić milionom.
Postać głównej bohaterki, Weroniki Przybysz, inspirowana jest prawdziwą lekarką – dr Alicją Surowiec, która w czasie epidemii kierowała szpitalem i izolatorium, opiekując się pacjentami do ostatnich dni zarazy. Jej poświęcenie zostało uhonorowane tytułem Polki Roku 1963.
W obsadzie znajdą się m.in. Cezary Pazura, Anna Kaczmarczyk, Ilona Ostrowska i Tomasz Ziętek. Za reżyserię odpowiada Kuba Czekaj. Serial będzie liczył siedem odcinków, a jego emisję zaplanowano na jesień 2025 roku.
gazetawroclawska.pl


