W Warszawie upamiętniono 80. rocznicę wybuchu powstania zamojskiego

PAP/Radek Pietruszka
Uroczystości przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie.

W Warszawie upamiętniono w niedzielę 80. rocznicę wybuchu powstania zamojskiego. O tym heroicznym sprzeciwie należy nie tylko głośno mówić, lecz opowiadać w kategoriach sukcesu – zaznaczyła marszałek Sejmu Elżbieta Witek w liście odczytanym podczas uroczystości.

W niedzielę Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych wraz ze Światowym Związkiem Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Zamość zorganizował w Warszawie centralne obchody 80. rocznicy wybuchu powstania zamojskiego. Obchody rozpoczęła msza św. w Katedrze Polowej Wojska Polskiego odprawiana w intencji poległych i zmarłych uczestników powstania, a po jej zakończeniu odbył się koncert patriotyczny w wykonaniu zespołów przybyłych z Zamojszczyzny. Centralnym punktem obchodów rocznicowych był Apel Pamięci na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego.

W swoim przemówieniu szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk przypomniał, z czym 80 lat temu mierzyła się ludność Zamojszczyzny. “Oddajemy dziś hołd tym 110 tysiącom wysiedlonych i męczonych naszych rodaków. Oddajemy hołd 30 tysiącom dzieci Zamojszczyzny i oddajemy hołd tym, którzy stanęli w ich obronie, którzy zawsze wierzyli, że +jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy+” – podkreślił szef UdSKiOR podczas uroczystości na pl. Piłsudskiego.

Podczas uroczystości szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych wręczył również zasłużonym oficerom Medale Stulecia Odzyskanej Niepodległości przyznane przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę. Z okazji rocznicy zamojskiego zrywu Poczta Polska wprowadziła do obiegu kartki pocztowe pt. “80. rocznica wybuchu Powstania Zamojskiego”.

Powstanie zamojskie było obroną Zamojszczyzny przed niemieckimi wysiedleniami ludności polskiej realizowanymi według założeń Generalnego Planu Wschodniego na przełomie 1942 i 1943 r. Hitlerowskie władze partyjne oraz szefostwo oddziałów SS zdecydowały, że Zamojszczyzna ma się stać “niemieckim terenem osiedleńczym” w okupowanej Polsce. “W ich zamyśle ziemie te miały zostać całkowicie zgermanizowane. Przeprowadzono sondażowe wysiedlenia, które z czasem stały się coraz bardziej brutalne. Wypędzonych siłą z rodzinnych domów ludzi początkowo umieszczano w obozach przejściowych m.in. w Zamościu czy Zwierzyńcu, gdzie bezwzględnie rozdzielano całe rodziny, szczególnie dbając o to aby dzieci pozostały bez matek” – zaznaczono w przesłanej PAP informacji.

Ludność Zamojszczyzny częściowo trafiła do III Rzeszy jako przymusowa siła robocza lub do obozów koncentracyjnych. Od listopada 1942 do sierpnia 1943 r. deportowano ponad 110 tys. mieszkańców regionu. “Dramatyczny los dotknął również 30 tys. dzieci z Zamojszczyzny. Przyjmuje się, że ze wszystkich dzieci objętych przymusową akcją wysiedleńczą życie straciło ok. 10 tys. z nich, a około 4,5 tys. przeznaczono do germanizacji” – przypomniano.

Podczas Powstania Zamojskiego do walki z okupantem stanęli głównie synowie tej ziemi – żołnierze Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich, którzy w 85 proc. byli pochodzenia chłopskiego. “Wojda, Zaboreczno, Róża, Osuchy – to tylko niektóre miejsca w okolicach, w których rozegrały się zacięte bitwy tego chłopskiego powstania” – wskazano.

22 lutego 1943 r. Niemcy wstrzymali akcję przesiedleńczą na Zamojszczyźnie. “Był to jasny sygnał, że ich aparat policyjno-wojskowy nie może zapewnić bezpieczeństwa swoim nasiedleńcom i nawet kolejna fala terroru, która już latem 1943 r. zalała i zniszczyła dziesiątki wsi oraz pochłonęła kolejne polskie ofiary, nie była w stanie złamać polskiego ducha oporu” – podkreślono.(it/pap)

Pijany 25-latek zniszczył auta firmy, dla której pracował

Darmowa sterylizacja zwierząt w Lublinie

Kokaina zamiast kredy. Przemyt w gdyńskim porcie

Nie żyje Jan Ptaszyn Wróblewski

Wspólne działania straży granicznej i niemieckiej policji

Matura z języka polskiego. Bunt człowieka i relacje rodzinne

Nie żyje Jacek Zieliński. Współtwórca legendarnego zespołu Skaldowie

Groźna substancja przy ul. Na Grobli we Wrocławiu

Małopolskie Muzeum Pożarnictwa w Alwerni

Strzelał z wiatrówki do dzieci, bo przeszkadzał mu hałas

Akcja “Czysta Odra 2024”

Narkotyki trzymał w szafie

Uwaga na fałszywych kontrolerów pieców

Śmiertelny wypadek w Kalinowej, sprawca miał prawie 3 promile alkoholu

Chciał zainwestować w akcje, stracił ponad 20 tys. złotych

Pożar autobusu w Szczecinie

Zabójstwo 46-letniej kobiety na Pomorzu

Tłumy turystów na Szyndzielni

Policjanci z drogówki skontrolują motocyklistów

Energylandia się rozrasta, powstają nowe strefy rozrywki

Pożar przyczep kempingowych w Jastarni

Łódzkie zoo zaprasza do zwiedzania

Strzelanina w Świdnicy

Wypadek w Kosmolowie, jedna osoba została poszkodowana

Pożary lasów w okolicach Janowa Lubelskiego

Burze z gradem w Zachodniopomorskim

Dwóch obywateli Kolumbii utonęło w jeziorze

Motorniczy MPK we Wrocławiu został brutalnie pobity – walczy o życie w szpitalu

“Łowcy głów” złapali poszukiwanego 28-latka