
Lawinowy wzrost zakażeń krztuścem, niebezpieczną chorobą zakaźną, szczególnie dotkliwą dla najmłodszych, obserwuje się na Pomorzu i w innych częściach Europy. Zwana również “czarnym kaszlem”, ta choroba jest bardzo zaraźliwa i wywołuje poważne skutki zdrowotne. W przeciągu ostatnich miesięcy zanotowano znaczący wzrost przypadków krztuśca na Pomorzu.
Wywołana przez bakterię Bordetella pertussis choroba manifestuje się napadowym, intensywnym kaszlem, który może trwać nawet do 100 dni. Jest szczególnie niebezpieczna dla dzieci, niemowląt i osób starszych.
Obecnie w Czechach i Bułgarii odnotowano przypadki śmiertelne związane z krztuścem. Na Pomorzu liczba zachorowań wzrosła zaledwie do 62 w 2023 roku, a do 286 przypadków w pierwszych miesiącach 2024 roku. Te liczby niepokoją zarówno lokalne służby zdrowia, jak i rodziców.
Krztusiec przenosi się drogą kropelkową podczas kaszlu i kichania, co sprawia, że jest łatwo rozprzestrzeniany w miejscach o dużej liczbie osób, takich jak przedszkola i szkoły. Objawy choroby obejmują fazę nieżytową, napadowy kaszel z możliwymi wymiotami i okres zdrowienia. U najmłodszych, którzy nie są jeszcze w pełni zaszczepieni, choroba może prowadzić nawet do hospitalizacji.
Zbigniew Zawadzki, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku, podkreśla, że choroba jest najbardziej zakaźna w początkowej fazie, a zakaźność utrzymuje się nawet do 3 tygodni po kaszlu napadowym. Dlatego też konieczne jest ścisłe monitorowanie kontaktów z chorymi oraz stosowanie środków ostrożności.
Katarzyna Duska, z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kościerzynie podkreśla, że bardzo ważne są szczepienia, szczególnie dla dzieci i młodzieży, oraz konieczność izolacji chorujących osób w otoczeniu noworodków i niemowląt.
dziennikbaltycki.pl