Mężczyzna, którego porwał nurt rzeki Wisłok, uciekał przed policjantami

Przykuta/Wikimedia Commons
Rzeka Wisłok.

Są nowe ustalenia w sprawie mężczyzny, który trzy dni temu w Rzeszowie wskoczył do Wisłoka i porwał go nurt rzeki. Okazuje się, że mężczyzna uciekał przed policjantami, którzy chcieli do wylegitymować

W czwartek Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów wszczęła śledztwo w kierunku “doprowadzenia namową lub przez udzielenie pomocy do targnięcia się na własne życie”. Postępowanie prowadzone jest w sprawie młodego mężczyzny, który trzy dni temu, w rejonie ul. Spytka-Ligęzy, wszedł do Wisłoka i porwał go nurt rzeki. Od tego czasu trwają jego poszukiwania.

Z dotychczasowych ustaleń prokuratury wynika, że 14 marca policjanci patrolujący bulwary zauważyli w rejonie “mostu tęczowego” mężczyznę siedzącego na ławce z kapturem na głowie. Na widok radiowozu mężczyzna wstał i zaczął coraz szybciej iść w stronę ul. Piłsudskiego. “Policjant wysiadł z radiowozu i krzyknął, żeby się zatrzymał. Mężczyzna zaczął biec i w pewnym momencie wszedł do rzeki. Prawdopodobnie chciał przejść na drugą stronę rzeki. Możliwe, że zakładał, że policjanci nie zdołają przejechać przez rzekę radiowozem, więc uda mu się uciec” – powiedział prokurator Krzysztof Ciechanowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.

Ale tego dnia był wysoki stan rzeki, wiał silny wiatr i nurt rzeki porwał mężczyznę. “Nie wiemy, czy utonął, czy udało mu się dotrzeć na drugi brzeg. Nie wykluczamy tego, ponieważ na brzegu rosną wysokie trawy, są też krzaki, być może udało mu się wyjść z wody” – dodaje prokurator Ciechanowski.

Poszukiwania mężczyzny rozpoczęli we wtorek strażacy. Pierwszego dnia z pontonów i z sonarem sprawdzali koryto Wisłoka oraz jego brzegi. Drugiego dnia dołączyło do nich 50 policjantów, którzy również przeczesywali brzegi rzeki. W czwartek od rana poszukiwania prowadzono także z powietrza, czyli przy użyciu drona. Potrwają do zmroku.

Jak poinformowała asp. sztab. Magdalena Żuk, rzecznik rzeszowskiej policji, jeżeli nie będzie przełomu, akcja zostanie wznowiona w piątek rano. “Poszukiwania będą prowadzone do poniedziałku włącznie. Będą wyglądać podobnie jak dotychczas. Od rejonu ul. Spytka-Ligęzy w stronę Trzebowniska” – dodała rzecznik Magdalena Żuk. (PAP)

20 lat Polski w Unii Europejskiej

Studenci zbadali place zabaw pod kątem bakterii

„Polsteam Łebsko” zwodowany w Chinach

Policyjne patrole także na rowerach

Dachowanie ciężarówki na S8

Pracowniczka banku okradła klientów na ponad 1,3 miliona złotych

Wrocław znów chce pobić gitarowy rekord świata

Okradł brata z przetworów, w domu trzymał nielegalną amunicję oraz trofea myśliwskie

Różowe skrzyneczki w obiektach sportowych – o co chodzi?

W Kartuzach powstanie kąpielisko miejskie

Orlen obniża ceny paliw na majówkę

Zderzenie osobówki z samochodem dostawczym

Pożar hotelu w Bieszczadach. Jedna osoba nie żyje

Czy Polacy chcą handlowych niedziel?

Krztusiec – fala zakażeń we Wrocławiu

Łój zwierzęcy na autostradzie A4

Zabił kolegę i próbował zatrzeć ślady

500-kilogramowy niewybuch znaleziony na Pomorzu

Ktoś otruł sokoła Czarta?

W Łodzi powstanie autostrada dla rowerów?

Zwiedzaj Wrocław z perspektywy rzeki

Odebrała prawo jazdy i tego samego dnia dachowała

Autobus płonął na stacji paliw pod Krakowem

Sztuczna plaża w Jarosławcu przyciąga turystów

Chorzów Batory – wyjątkowa dzielnica

Śmiertelny wypadek 21-letniego motocyklisty

Płonęła hala tartaku w Piotrowicach

Krakowskie tężnie solankowe już działają

31-latek trzymał w domu pociski artyleryjskie