
Znany łamaniec językowy mówi „znad czeskich strzech szło Czechów trzech”, tym razem jednak do Mieroszowa pod Wałbrzychem przyjechały trzy… Czeszki. I zamiast spaceru po polskiej stronie granicy zaplanowały coś, co miało przypominać filmowy skok na sklep.
Do zdarzenia doszło w środę, 20 sierpnia, wieczorem. Trzy mieszkanki czeskiego Broumova – w wieku 22, 23 i 29 lat – pojawiły się w supermarkecie przy ul. Wolności w Mieroszowie. Plan miały prosty: załadować wózki po brzegi żywnością, kosmetykami i artykułami przemysłowymi, a następnie wyjechać ze sklepu, nie płacąc ani złotówki.
Łączna wartość towarów wynosiła ponad 3,7 tys. zł.
Zatrzymane na gorącym uczynku
Na „genialnym” planie Czeszki szybko się przejechały. Zostały ujęte przez ochronę przy próbie wyjścia, a chwilę później przejęte przez policję. – W większości nieuszkodzony towar wrócił na półki sklepowe – informuje Marcin Świeży z wałbrzyskiej komendy policji.
Noc spędziły w policyjnych celach.
Wyrok w trybie przyspieszonym
Już dwa dni później, w piątek 22 sierpnia, kobiety usłyszały wyroki przed Sądem Rejonowym w Wałbrzychu. Wszystkie przyznały się do winy.
- Dwie starsze z nich skazano na 4 miesiące więzienia w zawieszeniu na rok.
- Najmłodsza – 22-latka – otrzymała karę 4 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata.
- Dodatkowo każda z nich musi zapłacić za szkody związane z kradzieżą.
naszemiasto.pl


