
Zdjęcie ilustracyjne.
Centra miast w województwie śląskim powoli zmieniają się w bożonarodzeniowe krainy. Pojawiają się gigantyczne choinki, iluminacje na latarniach, a jarmarki kuszą atrakcjami. I aż ciśnie się na usta: „Matko Bosko, ile to kosztowało?”. Dlatego postanowiliśmy zapytać urzędy największych śląskich miast o wydatki związane z tegorocznymi dekoracjami. Wyniki mogą zaskoczyć.
W wielu miastach pierwsze świąteczne ozdoby można było zobaczyć już w połowie listopada. Gdy na bytomskim rynku stanęła choinka, sporo osób żartowało z tak wczesnej dekoracji. Jednak gdy spadł śnieg, okazało się, że termin został dobrany idealnie.
Co roku świąteczne dekoracje są coraz bardziej efektowne. Już dawno minęły czasy, gdy iluminacje ograniczały się do lampek na drzewach i kilku świecących zawieszek na latarniach. Teraz w wielu miejscach pojawiają się diabelskie – a może raczej „anielskie” – młyny, większe i coraz bardziej pomysłowe instalacje oraz nietypowe świąteczne figury. Przykładowo w Sosnowcu stanie 3-metrowa postać Jana Kiepury, a w Bytomiu znów uruchomiono sztuczną górkę do zjeżdżania.
Łącznie w całym regionie wydatki na świąteczne ozdoby idą w miliony. Niektóre miasta planują przeznaczyć w 2025 roku nawet blisko milion złotych tylko na dekoracje. Konkretne kwoty zestawiliśmy na kolejnych slajdach w galerii.
dziennikzachodni.pl


