Niemka zostawiła na wiele godzin w zamkniętym samochodzie dwa szczeniaki. Sama poszła do restauracji. Losem zwierząt zainteresowała się oświęcimianka, która zaalarmowała policję – podała w piątek policja.
“Jak wynikało z relacji zgłaszającej, kiedy dwie godziny wcześniej kobieta przechodziła obok samochodu jeep, widziała, że w aucie są psy. Wówczas były jeszcze spokojne. Później, idąc tą samą trasą, już z daleka usłyszała, że psy głośno szczekają i próbują wydostać się z samochodu” – zrelacjonowała rzecznik policji w Oświęcimiu asp. szt. Małgorzata Jurecka.
Na miejsce pojechał patrol policji. “Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania właściciela pojazdu. Kilkanaście minut później, w jednej z pobliskich restauracji odnaleźli właścicielkę jeepa. Okazała się nią obywatelka Niemiec. Została pouczona, aby dla dobra psów nie zostawiać ich zbyt długo samych w pojeździe” – podała Jurecka.
Policjantka podziękowała za prawidłową reakcję oraz wrażliwość na los zwierząt kobiecie, która wezwała pomoc. “Obawiając się, że ktoś mógł zapomnieć o psach zostawionych w samochodzie, nie pozostawiła ich bez pomocy” – powiedziała.(PAP)
Autor: Marek Szafrański, foto : pixabay