Ciało mężczyzny wyłowiono z potoku w miejscowości Radwan

Lukas Plewnia / Wikimedia Commons

Policja i prokuratura prowadzą dochodzenie w sprawie śmierci 41-letniego mieszkańca miejscowości Radwan w powiecie Dąbrowa Tarnowska. Na ciało mężczyzny w potoku Nieczajka natrafił w sobotę wieczorem członek jego rodziny.

W miejscowości Radwan w gminie Szczucin w sobotę wieczorem wyłowiono z potoku Nieczajka ciało 41-letniego mężczyzny. Jak informuje rzecznik policji w Dąbrowie Tarnowskiej st. asp. Ewelina Fiszbain, na razie nie są znane przyczyny tragedii.

„W sobotę po godzinie 18 dyżurny policji w Dąbrowie Tarnowskiej przyjął zgłoszenie o znalezieniu ciała mężczyzny w miejscowości Radwan w gminie Szczucin, które znajdowało się w Nieczajce” – powiedziała st. asp. Ewelina Fiszbain. „Na miejsce skierowany został patrol policji, a także załoga Pogotowia Ratunkowego oraz Państwowa Straż Pożarna z Dąbrowy Tarnowskiej. Ratownicy medyczni podjęli próbę reanimacji mężczyzny, ale odstąpili od niej i stwierdzili zgon. Znana jest tożsamość mężczyzny, był to 41-letni mieszkaniec powiatu dąbrowskiego. Na miejscu pracował prokurator i grupa dochodzeniowo-śledcza. Wykluczono wstępnie udział osób trzecich, a ciało mężczyzny zostało zabezpieczone do sekcji. Teraz będą prowadzone czynności, które mają dać odpowiedź na pytanie, co było przyczyną śmierci” – dodała rzecznik dąbrowskiej policji.

„Zgłoszenie o tragedii otrzymaliśmy od brata tej osoby” – powiedział st. kpt. Daniel Misiaszek, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Dąbrowie Tarnowskiej. „Początkowo myśleliśmy, że ciało znajduje się w rzeczce Breń, która przepływa przez Radwan. Dlatego na miejsce został zadysponowany przez dyżurnego PSP w Dąbrowie Tarnowskiej samochód ratowniczy z łodzią. Już w Radwanie okazało się, że ciało 41-letniego mężczyzny zostało wyłowione z niewielkiej rzeczki Nieczajka”.

Jak powiedział st. kpt. Daniel Misiaszek, już w momencie, gdy Państwowa Straż Pożarna w Dąbrowie Tarnowskiej otrzymała telefon o tragedii, na miejscu byli mieszkańcy, którzy próbowali reanimować wyciągniętego z potoku 41-latka.

„Po naszym przyjeździe na miejsce lekarz zdecydował o odstąpieniu od prób reanimacji, gdyż stwierdził zgon mężczyzny” – powiedział rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Dąbrowie Tarnowskiej. Jego zdaniem, wszystko wskazuje na to, że zgon mężczyzny nastąpił wcześniej, zanim na miejsce przyjechali ratownicy medyczni.

(PAP)

Pustki będą w zakopanem na koniec maja?

Iga Świątek kolejny raz wygrywa turniej WTA 1000 w Rzymie

Cała autostrada A4 będzie państwowa

Dyrektor Orlenu zmarł w trakcie zebrania

Plan obrony i odstraszania „Tarcza Wschód”

Czy będzie zakaz wyjazdy z Polski w razie wojny?

Ukraina awaryjnie sprowadziła prąd z Polski

Płonie składowisko odpadów w miejscowości Ostrowite

260 milionów dolarów – kto zarabia takie pieniądze?

Mimo małej ilości śniegu w Tatrach nadal trzeba uważać

Przecieki w kołobrzeskiej Hali Milenium

Groźny wypadek w Mikołowie

Budki nietelefoniczne we Włodawie

W mieszkaniu urządził plantację marihuany

Rada UE zatwierdziła pakt migracyjny

26-latka pogryziona przez agresywne psy. Walczy o życie

Skazany za zbrodnię z 1989 roku

Nielegalne składowisko opon w powiecie malborskim

Brudne i zagłodzone psy pod Raciborzem

Kobieta dachowała w Parczewie

71-letni traktorzysta zginął podczas prac polowych

Zastępca naczelnika CBŚP znaleziony z raną postrzałową

Pili razem alkohol, potem doszło do kradzieży

ORP Iskra cumuje przy Bulwarze Chrobrego. Można wejść na pokład

Pożar bloku w Gdańsku

21-latek zrywał flagi państwowe

Kolejni pijany kierowcy zatrzymani

Groźne zderzenie samochodów w gminie Wartkowice

Filmowcy opanowali Wrocław