
W środę, 15 maja, w bloku na ulicy Lema w Gdańsku wybuch pożar. Strażacy zostali wezwani o godzinie 8:54 i udało im się szybko ugasić ogień.
Nikt nie ucierpiał w wyniku pożaru, jednak nieruchomość oraz meble ogrodowe zostały uszkodzone.
Dzięki szybkiej reakcji sąsiadów i straży pożarnej udało się uniknąć większych strat. Na miejscu akcji pracowało pięć zastępów straży pożarnej.
dziennikbaltycki.pl