
Funkcjonariusze podczas patrolu dworca kolejowego zauważyli śpiącego mężczyznę na ławce. Po obudzeniu go przez mundurowych, zaczął się nerwowo zachowywać. Okazało się, że mężczyzna miał przy sobie 100 gramów narkotyków. Teraz grozi mu kara 10 lat więzienia.
Policjanci wspólnie z funkcjonariuszem Straży Ochrony Kolei patrolowali dworce PKP w ramach dbania o bezpieczeństwo podróżujących koleją. Podczas patrolu na peronie zauważyli mężczyznę śpiącego na ławce, który po obudzeniu się nerwowo zareagował na obecność mundurowych.
Po zauważeniu podejrzanego zachowania mężczyzny, funkcjonariusze przeszukali jego plecak i znaleźli w nim narkotyki. Po przeprowadzeniu kontroli osobistej i zważeniu substancji okazało się, że mężczyzna miał przy sobie substancje zakazane o łącznej wadze prawie 100 gram. Były to marihuana i amfetamina.
Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty posiadania narkotyków. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Dodatkowo został ukarany mandatem karnym za wprowadzenie funkcjonariuszy w błąd co do swojej tożsamości. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
dzienniklodzki.pl


