Były partner ofiary oskarżony o podłożenie paczki z bombą pod jej domem w Siecieborzycach

Fot. Policja.pl
Zatrzymany 34-latek.

Policja zatrzymała sprawcę odpowiadającego za podłożenie paczki z materiałem wybuchowym w domu w Siecieborzycach. 34-latek usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób oraz spowodowania obrażeń ciała 31-latki oraz dwójki dzieci. To były partner kobiety – poinformowała w czwartek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze prokurator Ewa Antonowicz.

Jak przekazała prokurator Ewa Antonowicz 28 grudnia prokuratura wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutów 34-latkowi, a następnie skierowała do sądu w Zielonej Górze wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztu wobec mężczyzny. Wniosek został przez sąd uwzględniony i dzięki temu prokuratura z policją mogła zatrzymać podejrzanego.

Podkreśliła też, że z uwagi na to, iż podejrzany nie przebywał na terenie Polski, konieczne było przeprowadzenie czynności zmierzających do jego ujęcia. Podjęto współpracę z policją w Niemczech. Mężczyznę zatrzymano 16 stycznia w okolicach Zgorzelca.

“Prokurator wystąpiła ponownie z wnioskiem o utrzymanie tymczasowego aresztu i sąd przychylił się do tego wniosku. Postępowanie przygotowawcze jest w toku” – przekazała Antonowicz.

Dodała, że mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył obszerne wyjaśnienia. Pozostaje w areszcie tymczasowym.

Do tragedii doszło w grudniu we wsi Siecieborzyce (pow. żagański). Przed domem, w którym 31-latka mieszka z dwójką dzieci i swoimi rodzicami, ktoś zostawił pakunek. Prawdopodobnie ktoś z domowników zabrał paczkę do środka.

Do silnej eksplozji doszło najprawdopodobniej w momencie, kiedy 31-latka w kuchni otwierała paczkę. W pomieszczeniu były także jej dzieci, najbliżej córka. W domu w tym czasie przebywali rodzice kobiety, którzy nie zostali pokrzywdzeni na skutek wybuchu.

Ranna kobieta została zabrana do szpitala w Zielonej Górze przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i od razu trafiła na salę operacyjną. Jej dzieci do tego samego szpitala przewieziono karetkami. Lekarze musieli także je operować. (PAP)

Były wokalista Papa Dance w domu opieki. „Zostałem sam”

Koniec epoki. Su-22 żegnają się z polskim niebem

Rosyjski wrak opuszcza Gdynię – po ośmiu latach postoju

Ewakuacja Polaków z Izraela. Drugi samolot wylądował w Warszawie

Oscypki nad morzem? Tak kończą się zakłady wyborcze

Polacy ewakuowani z Iranu. Pierwsza grupa już w Warszawie

Magda Linette lepsza od nastoletniej Brytyjki. Sprawa załatwiona w dwóch setach

Arabowie szturmują Kraków. Flynas dodaje kolejne loty

Zakopane: Bankomaty na Gubałówce wysadzone w środku nocy. Trwa policyjne śledztwo

Rzeszów: 14-latka nie żyje po pożarze bloku. Tragedia na czwartym piętrze

Przez głupi żart nie poleciała na wakacje

Uniwersytet Mikołaja Kopernika stawia na bardziej cyfrowe kierunki

Śmiertelny wypadek na hulajnodze elektrycznej. 13-latek nie miał kasku

Poszukiwania statystów i epizodystów do nowego filmu Pawła Pawlikowskiego

Duża akcja wandali-grafficiarzy na dworcu kolejowym

Dolina Strążyska zalana po intensywnych opadach deszczu

Szczury grasują w Szczecinie

We Wrocławiu powstanie nowe centrum handlowe

Lubelscy studenci stworzyli interaktywną mapę dostępności Starego Miasta

Remont dłuższy niż budowa – chodzi o Most Tczewski

Z dożywotnim zakazem prowadzenia pojazdów spowodował śmiertelny wypadek

Katowiccy lekarze pomogli chłopcu, który miał w policzku fragmenty drewna

Iryna K. zatrzymana przez CBA. Chodzi o wystawianie fałszywych dokumentów

Groźny intruz – bożodrzew gruczołowaty

Intensywny weekend ratowników TOPR

Zniszczył elewację komisariatu, zostawił nawet swój PESEL

Robert Kubica wygrał 24h Le Mans!

Samochód w Wiśle, a właściciel auta w domu – pijany

Ciało 42-latka znalezione w lesie