
– W zachodniopomorskich kurortach widoczny jest duży spadek liczby rezerwacji w porównaniu do 2021 r. Ma to związek zarówno z inflacją, jak i pogodą – powiedział PAP ekspert hotelarski Północnej Izby Gospodarczej Roman Kucierski. Najprawdopodobniej pojawią się rezerwacje na ostatnią chwilę – dodał.
Dyrektor zarządzający hotelu Hamilton w Świnoujściu i ekspert hotelarski Północnej Izby Gospodarczej Roman Kucierski w rozmowie z PAP wskazał na spadek liczby rezerwacji w zachodniopomorskich obiektach noclegowych.
“Patrząc z perspektywy nawet zeszłego roku, sytuacja jest diametralnie inna. Powoli zaczyna się to rozkręcać, ale nie ma tak dużej liczby rezerwacji jak w 2021 r. Obserwujemy spadek liczby turystów polskich w granicach około 40-50%” – powiedział PAP Kucierski.
Zastrzegł, że ostatnie dwa lata ze względu na trwający stan pandemii i związane z nim obostrzenia trudno porównywać do poprzednich sezonów. “W 2019 r. o tej porze sezon mieliśmy już sprzedany. Z cudem graniczyło znalezienie miejsca w Świnoujściu. Dziś te miejsca jeszcze są” – wyjaśnił.
Wskazał natomiast, że choć w miejscowościach nadmorskich widoczny jest duży spadek liczby rezerwacji w porównaniu do ubiegłego roku, bardzo możliwe jest, że pobyty w kurortach będą rezerwowane w ostatniej chwili. Jak dodał, przewiduje, że telefonów z pytaniem o wolne miejsca może być więcej dopiero w końcu czerwca lub na początku lipca.
“Turysta będzie podejmował te decyzje, patrząc na cenę, ale też w dużej mierze na pogodę, bo ta nie sprzyjała nam ani w kwietniu, ani w maju” – mówił Kucierski.
Jak podkreślił, że turyści są ostrożni w planowaniu wypoczynku przede wszystkim ze względu na sytuację gospodarczą.
“Kiedy dzwonią do nas goście, główną kwestią jest cena – chcą uzyskać jak największe rabaty, aby cena za pobyt była i satysfakcjonująca, i jak najniższa. Zdecydowanie widać tu efekt inflacji, która z miesiąca na miesiąc jest coraz wyższa, i tego, że do końca wyczekujemy na to, co się jeszcze wydarzy” – wskazał ekspert.
Dodał, że mniej jest również turystów zagranicznych – obecnie to około 70% rezerwacji w porównaniu do tych z zeszłego roku. W Zachodniopomorskiem nadal wypoczywają głównie Niemcy; po pandemii zmniejszyła się liczba Szwedów. (PAP)