Klimatyzacja w aucie bezpieczna, ale…

Foto:PAP

… pod warunkiem, że o nią dbamy. Nie tylko obniża temperaturę, ale i dobrze oczyszcza powietrze. Koniecznie trzeba ją w odpowiedni sposób serwisować. W upały nie obniżajmy temperatury w aucie do bardzo niskiego poziomu, bo grozić nam będą infekcje.

Właściciele samochodów w Polsce bardzo często zapominają o jej czyszczeniu, wymianie filtrów, przeglądach okresowych, a utrzymanie klimatyzacji w czystości jest zabiegiem najważniejszym w aspekcie zdrowotnym.

Alergolog prof. Paweł Górski podkreśla, że lepiej jest używać klimatyzacji w samochodzie niż obniżać temperaturę w nim otwierając okna: dzięki temu unikamy hałasu, a co także istotne – wielu zanieczyszczeń chemicznych i biologicznych z drogi.

Jednak niewłaściwie serwisowana i nieodkażona klimatyzacja w aucie to ryzyko zarodników grzybów, które przede wszystkim mogą uczulać, ale też bakterii i wirusów, które potencjalnie mogą wywołać groźne choroby.(PAP)

Jaki wpływ na zdrowie ma atmosfera w kabinie auta?

Na to pytanie postanowił odpowiedzieć Syed A. Sattar z University of Ottawa, a wyniki opublikował na łamach „Journal of Environmental and Public Health”. Wraz z kolegami dokonał przeglądu badań dotyczących:

  • patogenów,
  • alergenów,
  • pyłów,
  • endotoksyn,
  • lotnych związków organicznych,

które wdychają kierowcy i pasażerowie. Nie ulega wątpliwości, że ich wpływ na zdrowie będzie rósł wraz z liczbą pojazdów.

Niewidoczni pasażerowie

Już w roku 2000 International Center for Technology Assessment (ICTA) opublikowało oparty na 23 badaniach raport o szkodliwych substancjach w powietrzu wypełniającym przedział pasażerski samochodów. Nie powinno być zaskoczeniem, że okazało się ono być gorszej jakości niż powietrze na zewnątrz.

Wśród szkodliwych substancji są:

    • tlenki azotu,
    • tlenek węgla,
    • dwutlenek siarki,
    • bromowane substancje zmniejszające palność tapicerki,
    • węglowodory (propan, metan benzen),
    • lotne chemikalia w rodzaju alkoholu metylowego czy formaldehydu
    • pył zawieszony, powstający na przykład przy spalaniu węgla i paliw płynnych (także szczególnie niebezpieczny pył o średnicy poniżej 2,5 mikrometra, czyli PM2,5).

Wdychanie bardzo drobnego (PM 2,5) pyłu, który wnika głęboko do płuc może być przyczyną stanów zapalnych, skurczu naczyń krwionośnych i zaburzeń w układzie krążenia. Jeśli na dodatek ktoś w aucie pali, dochodzi trujący dym papierosowy.

Skąd biorą się w samochodzie mikroorganizmy, ich alergeny i endotoksyny? Ich źródłem mogą być sami pasażerowie, zwierzęta domowe, ładunek, kurz drogowy, tapicerka i dywaniki, instalacja grzewcza i klimatyzacyjna, a nawet płyn do spryskiwaczy. Regularne czyszczenie wnętrza samochodu może ograniczyć problem, jednak klimatyzację trudno dokładnie wyczyścić nawet w warsztacie.

Otwieranie okna może szybko poprawić jakość powietrza w samochodzie (o ile na zewnątrz jest ono czystsze), ale wiąże się ze zwiększonym hałasem, nie mówiąc już o wpadającym do wnętrza kurzu i owadach.

Niewidoczne patogeny

Wśród samochodowych patogenów szczególne znaczenie mają bakterie Legionella, lubiące wilgotne zakamarki. U osób z ograniczoną odpornością mogą wywołać śmiertelnie groźne zapalenie płuc.

W jednym z badań stwierdzono przeciwciała przeciwko Legionelli u 19 proc. kierowców klimatyzowanych autobusów, jeżdżących na dalekich trasach.

W innym zaś wykazano obecność tych bakterii aż w jednej trzeciej filtrów kabinowych, oczyszczających powietrze dostarczane do wnętrza samochodu.

W przypadku klimatyzacji znaleziono je na połowie parowników (parownik to ta część instalacji, na której skrapla się zawarta w powietrzu wilgoć). Bywają także mieszkańcami zbiorniczków z płynem do spryskiwania przedniej szyby. Należy dodać, że bakteria ta żyć może także w innych rodzajach klimatyzacji, np. samolotowych.

Szczególnie dużo bakterii znaleziono w półciężarówkach i SUV-ach. Bakterii było tym więcej, im wyższa średnia temperatura oraz opady, grzybów – im wyższa temperatura. Szkodliwe są nie tylko żywe mikroorganizmy oraz wirusy, ale i wydzielane przez bakterie i grzyby toksyny oraz alergizujące pozostałości.

Pokojowe współżycie czy ryzyko wojny?

Substancje chemiczne i chorobotwórcze mikroorganizmy mogą wzajemnie potęgować swoje szkodliwe działanie. Jednak choć wiadomo, jakie szkodliwe czynniki obecne są w powietrzu, które wdychamy wewnątrz samochodów, nie dowiedziono na razie bezpośrednio ich niekorzystnego wpływu na ludzkie zdrowie.

W obliczu braku twardych dowodów można oczywiście przyjąć, że nie szkodzą. Trzeba też jednak być świadomym, że trudno uzyskać dokładne dane dotyczące tego zagadnienia – pochodzą bowiem z badań na zwierzętach oraz ograniczonych danych epidemiologicznych.

Dlatego autorzy pracy podkreślają, że temat wymaga jeszcze wielu badań – na przykład dokładnego określenia rodzaju występujących w powietrzu wewnątrz auta chorobotwórczych mikroorganizmów oraz zależności tych parametrów od takich czynników jak położenie geograficzne czy pogoda.

W takich badaniach mogą pomóc nowej generacji urządzenia do pobierania próbek powietrza.

Konieczne będą także eksperymenty z aerozolami bakteryjnymi, dzięki którym można będzie dokładnie ustalić, jak rozprzestrzeniają się mikroorganizmy w różnych warunkach – chociażby przy uchylonym oknie – oraz jak się ich najskuteczniej pozbyć. Urządzenia służące poprawie jakości powietrza w samochodzie osobowym powinny być niewielkie, działać cicho, usuwać zarówno szkodliwe substancje, alergeny, jak i mikroorganizmy, same pokazywać, kiedy potrzebna jest wymiana bakteriobójczych lamp czy filtrów i być łatwe do zainstalowania w dowolnym samochodzie.

Nie czekając na wyniki takich badań nie ulega wątpliwości, że należy dbać o czystość w samochodzie, nie palić w nim i regularnie wymieniać filtry oraz dokonywać odpowiedniego serwisowania systemów grzewczych i klimatyzacji.

Trzeba też mieć na uwadze, że rośnie liczba osób z obniżoną odpornością (starszych, po przeszczepie narządów, zakażonych HIV), a stres związany z sytuacją na drodze i zanieczyszczenie powietrza sprzyjają zachorowaniom i nasileniu objawów chorób. Zanieczyszczenia stanowią ponadto potencjalne zagrożenie, zwłaszcza dla dzieci, osób starszych oraz chorych na astmę i inne choroby układu oddechowego.

W ostatnim czasie pogoda sprzyja marszom i jeździe na rowerze. Warto z niej skorzystać.

Paweł Wernicki (dla www.zdrowie.pap.pl)

Katowice Tattoo Konwent 2024

Przetarg na odłowienie nutrii w woj. śląskim

Zabytkowy parowóz Lowa 26004 wrócił na tory Maltanki

Naukowcy ze Śląska prowadzą badania na kole podbiegunowym

Ze Śląska na Madagaskar

Milionowa turystka w kopalni soli w Wieliczce

Największy salon z klockami LEGO w Polsce powstanie w Katowicach

Setki fok na Miewiej Łasze w nadmorskiej dzielnicy Gdańska

Metrorower podbija Śląsk

DACHL, czyli Niemieckie Co Nieco – 10 tysięcy lat historii nad Jeziorem Bodeńskim. O Höri, Królewskiej Wyspie Kwiatów i Imperii

DACHL, czyli Niemieckie Co Nieco – Demokracja poprzez delegalizację? Trwa zwycięski pochód Alternatywy dla Niemiec

Plażowanie z widokiem na góry czyli Jezioro Bielawskie

Kopalnia Bobrek-Piekary zostanie zlikwidowana

Ewakuacja pociągu po nawałnicy nad Śląskiem

Szczęśliwiec z Tychów trafił “szóstkę” w Lotto. Wygrał ponad 2 mln zł

Policyjne ferrari łapie polskich motocyklistów na przełęczy w Czechach

Zamek w Muszynie wybrany “Cudem Polski” przez czytelników magazynu National Geographic

Wybuch butli z gazem w Dąbrowie Górniczej. Mężczyzna nie żyje

ORP Iskra cumuje przy Bulwarze Chrobrego. Można wejść na pokład

Pożar na zajezdni autobusowej w Bytomiu. Spłonęło 10 pojazdów

Nowa wieża widokowa powstanie na Jaworzu w Beskidzie Wyspowym

Małopolskie Muzeum Pożarnictwa w Alwerni

Zwiedzaj Wrocław z perspektywy rzeki

Sztuczna plaża w Jarosławcu przyciąga turystów

Chorzów Batory – wyjątkowa dzielnica