
Komputer Odra 1304 w roku 1976. (zdjęcie ilustracyjne)
Wyobraźmy sobie niedaleką przyszłość: komputery kwantowe w kilka sekund łamią zabezpieczenia, na których dziś opierają się banki, urzędy i firmy. Tradycyjna kryptografia przestaje być barierą, ale rozwiązaniem staje się QKD – kwantowa dystrybucja klucza, która bazuje nie na algorytmach, lecz na prawach fizyki. Innymi słowy: jeśli ktoś próbuje podsłuchać transmisję, system sam to wykryje. I to nie teoria – to dzieje się już teraz.
Podstawy tej technologii opracował Polak – prof. Artur Ekert, który w środowisku naukowym od dawna jest gwiazdą pierwszej wielkości. Jego teoretyczne prace stanowiły podwaliny kryptografii kwantowej.
Niedawno zaprezentowano łącze między Ministerstwem Cyfryzacji a Wojskową Akademią Techniczną. Łącze powstało w całości dzięki polskiej myśli technologicznej, w ramach projektu Optokrypt. Bez żadnych licencji z zagranicy, bez kupowania czipów czy algorytmów od innych państw. Okazuje się, że mamy w Polsce największą w Europie sieć QK, która łączy m.in. Warszawę, Poznań, Gdańsk, Kraków i Wrocław. W skali świata jesteśmy za Chinami na drugim miejscu.
Jak podkreśla prof. Konrad Banaszek z Uniwersytetu Warszawskiego, świat zmierza w stronę kwantowej rewolucji komunikacyjnej, a Polska nie zamierza zostać w tyle. Dzięki współpracy firm takich jak Teldat i zespołów badawczych z NASK oraz Wojskowej Akademii Technicznej, Polska rozwija własne systemy QKD, które mogą być nie tylko zabezpieczeniem wewnętrznym, ale i towarem eksportowym.
Dlaczego to ważne? Bo sektor fintech – banki, ubezpieczenia, giełdy – już dziś szuka sposobów na odporność na przyszłe ataki. Jeśli Polska będzie w stanie zaoferować sprawdzone, certyfikowane rozwiązania, może wejść na światowe rynki nie jako klient, lecz jako dostawca bezpieczeństwa. To droga, którą od lat podąża np. Izrael, łącząc naukę, wojsko i biznes w skuteczną machinę eksportową.
Sygnały zainteresowania pojawiają się także na rynku kapitałowym. Inwestorzy coraz częściej śledzą rozwój firm z branży nowych technologii – wystarczy spojrzeć na to, jak entuzjastycznie rynki reagują na postępy w dziedzinach takich jak sztuczna inteligencja czy blockchain.
Całość wpisuje się też w większy projekt – unijną inicjatywę EuroQCI (European Quantum Communication Infrastructure), której celem jest budowa europejskiej sieci kwantowej. Komisja Europejska, we współpracy m.in. z Europejską Agencją Kosmiczną, planuje połączyć infrastrukturę światłowodową i satelitarną w jeden bezpieczny system odporny na ataki przyszłości.
Nie byłoby to możliwe bez pracy polskich naukowców i inżynierów. Jak mówi dr inż. Łukasz Kula z WAT, uruchomienie rodzimego systemu QKD wymaga synchronizacji sprzętu kwantowego, oprogramowania i infrastruktury telekomunikacyjnej – to wyzwanie na poziomie narodowym, ale i szansa. Polska nie tylko goni świat – w niektórych obszarach zaczyna mu dorównywać.
homodigital.pl