Foto: Depositphoto
„Matrioszka” to popularna rosyjska zabawka, składająca się z kolorowych drewnianych lalek, wydrążonych w środku, aby można było włożyć jedną w drugą. Nie tylko jednak.
„Matrioszkami” nazywa się równie ż sowieckich agentów, których tajne służby podstawiały w miejsce konkretnych osób. Fachowo tego rodzaju operacje określa się mianem „agentury wtórnikowej”, a popularnie często mówi się o „śpiochach” i „nielegałach”.
Posługiwanie się „wtórnikami” Sowieci doprowadzili do perfekcji. Agentów-dublerów szkolono latami, aby upodobnić ich do „oryginału”, który zazwyczaj likwidowano, często z całą rodziną.
Bolszewicy pierwsze akcje z użyciem „matrioszek” zaczęli przeprowadzać wkrótce po przejęciu władzy w 1917 roku. Początkowo „dublerów” umieszczano w środowisku rosyjskich emigrantów. Szybko jednak ówczesna sowiecka tajna służba, słynna „Czeka”, przemianowana w 1921 roku na GPU, doszła do wniosku, że „wtórników” można użyć przeciwko wrogim państwom, przykładowo Polsce. (Autor: Waldemar Tost) …Czytaj więcej w Info&Tips wydanie nr.: 02/2019