Niemcy – Szpitale biją na alarm – wkrótce nie będą już mogły wypłacać pracownikom pensji

W związku z wymuszonym przez pandemię ograniczeniem działalności, a więc zmniejszeniem wpływów ze standardowej opieki, szpitale w Niemczech alarmują, że nie będą w stanie wypłacać wynagrodzeń pracownikom w pierwszym kwartale 2021 r. – informują we wtorek niemieckie media.

Berlin, Germany, 29 December 2020. EPA/HAYOUNG JEON Dostawca: PAP/EPA.

“Jeśli rząd federalny znacząco nie zwiększy pomocy, szpitale w całym kraju nie będą już w stanie wypłacać wynagrodzeń swoim pracownikom w pierwszym kwartale 2021 r.” – powiedział prezes niemieckiego stowarzyszenia szpitali, Gerald Gass portalowi RND. Wyjaśnił, że “brakuje pieniędzy ze standardowej opieki”, a szpitale dysponują jedynie ograniczonymi środkami finansowymi.

W połowie grudnia rząd federalny stworzył nowy pakiet ratunkowy dla szpitali. Zgodnie z koncepcją ministerstwa zdrowia placówki z obszarów szczególnie dotkniętych epidemią otrzymają odszkodowania jeśli zrezygnują z procedur, które można odłożyć, uwalniając tym samym łóżka dla ewentualnych pacjentów z Covid-19. Jednak tymi świadczeniami objętych zostałoby tylko 25 proc. klinik – twierdzi Gass, który zaproponował, by placówki otrzymywały środki finansowe w oparciu o 2019 r., które później zostałyby dokładnie rozliczone pod koniec 2021 r.

Dwie trzecie wszystkich operatorów szpitali spodziewa się strat za 2020 r., wynika z aktualnego barometru Niemieckiego Instytutu Szpitalnictwa (DKI), do którego dotarł dziennik “Tagesspiegel”. Tylko 18 proc. z prawie 2000 klinik, zatrudniających 1,3 miliona pracowników ocenia swoją obecną sytuację ekonomiczną jako dobrą.

Podczas pierwszej fali epidemii wiosną, liczba pacjentów w szpitalach znacznie spadła. Na przykład między marcem a kwietniem 2020 r. odnotowano spadek operacji biodra o 79 proc.

Wiosną rzadziej leczono również stany nagłego zagrożenia zdrowotnego, w tym te zagrażające życiu: liczba zgłaszanych przypadków zawału serca spadła o 31 proc., a udarów o 18 proc.

Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP), foto: PAP/EPA/HAYOUNG JEON

28-latek podpalił dach budynku w Lublinie

Zwłoki 44-latki w rzece. Prokuratura prowadzi śledztwo

Polska awansowała na Euro 2024!

Akcja ekologiczna w Lubinie

Wilki znowu dają o sobie znać. Tym razem zagryzły psa

Chciał zabić brata siekierą. Został zatrzymany przez “Łowców głów”

Wypadek podczas szkolenia. Nie żyje żołnierz wojsk specjalnych

Przeszukania w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

22. edycja festiwalu WATCH DOCS

Łódzki Rower Publiczny

Tragedia na poligonie. Dwie osoby nie żyją

Park Krzycki we Wrocławiu już otwarty

Powstanie baza śmigłowców na lotnisku w Świdniku

Tall ships races 2024 – rekrutacja do reprezentacji Szczecina przedłużona

Groził śmiercią opiekunowi ze schroniska dla bezdomnych

Pożar w Dąbrowie Górniczej

Prowadził pijany. Miał na koncie dwa zakazy prowadzenia pojazdów, był też poszukiwany listem gończym

Sprzedała alkohol 14-latkowi

W Krakowie zgubiono defektoskop. Zawiera wysokoaktywne źródło promieniotwórcze

Niedziela Palmowa na Podhalu

Darmowe przejazdy z Kołobrzeską Kartą Mieszkańca

Pożar mieszkania w Prabutach

Wręczył ukochanej kwiaty, niestety kradzione

BMW wypadło z drogi, kierowca był pijany

Silny wiatr i burze na Śląsku