
Do skandalicznego incydentu doszło w nocy z 10 na 11 stycznia 2025 roku w Samodzielnym Szpitalu Wojewódzkim im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie. Na dyżurze w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym był lekarz, który okazał się być pod wpływem alkoholu. Jego stan został zauważony przez innych pracowników medycznych, którzy natychmiast wezwali policję. Z nieoficjalnych informacji wynika, że lekarz rozpoczął dyżur o godzinie 19:00.
W nocy z 10 na 11 stycznia, około godziny 1, dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie otrzymał zgłoszenie o lekarzu pełniącym dyżur na SOR, który miał być pod wpływem alkoholu. Po przybyciu na miejsce policja przebadała 56-letniego mężczyznę alkomatem, który wskazał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Lekarz został zatrzymany, a policja pod nadzorem prokuratury prowadzi śledztwo w celu wyjaśnienia szczegółowych okoliczności zdarzenia. Badane jest również, czy pacjenci mogli zostać narażeni na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
Rzecznik prasowy szpitala, Bartłomiej Kaźmierczak, potwierdził incydent, informując, że podejrzenie o spożycie alkoholu przez lekarza doprowadziło do wezwania policji. Po przebadaniu lekarza stwierdzono jego nietrzeźwość, a natychmiast odsunięto go od obowiązków. Został zastąpiony innym lekarzem, a pacjenci nie ucierpieli z powodu braku obsady. Na miejscu pojawiła się również ordynator oddziału oraz zastępca dyrektora ds. lecznictwa. Zgodnie z decyzją dyrekcji szpitala, lekarz został zwolniony z pracy.
To nie pierwszy przypadek ujawnienia lekarza będącego pod wpływem alkoholu w piotrkowskim szpitalu. Podobny incydent miał miejsce 10 lutego 2024 roku, gdy na Nocnej i Świątecznej Opiece Zdrowotnej stwierdzono, że lekarka była nietrzeźwa. Policję wezwał rodzic z chorym dzieckiem, który przyjechał po pomoc.
Pijanemu lekarzowi w Piotrkowie grozi m.in. zarzut z art. 160 par. 2 Kodeksu Karnego, który przewiduje karę od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
dzienniklodzki.pl