Przebudowana trasa prowadząca z Jeseniku do Szumperka przez przepiękne górskie tereny i Przełęcz Czerwenohorską (1054 metry nad poziomem morza) stała się popularnym celem dla polskich motocyklistów, szczególnie z Opolszczyzny. Malownicza droga oferuje kilkanaście serpentyn oraz długie proste podjazdy. To kusi do szybkiej jazdy, ale równocześnie stwarza poważne zagrożenie. Niestety, w ostatnim czasie wiele wypadków motocyklowych miało miejsce na jej zakrętach. Fanatycy jazdy na jednośladach z Polski często wrzucają w sieć filmy z przejazdu przez „czeskie zakręty”.
Luksusowi kierowcy szybkich samochodów także zwrócili uwagę na tę górską trasę, co spowodowało zwiększoną obecność czeskich policjantów z Działu Nadzoru Specjalnego, dysponujących służbowymi ferrari i BMW. Porucznik Teresa Neubaurova z Policji w Jeseniku poinformowała, że w sobotę i niedzielę 8 oraz 9 czerwca aż 400 pojazdów zostało zatrzymanych do kontroli. 92 kierowców otrzymało mandaty w łącznej kwocie przekraczającej 95 tysięcy koron (prawie 20 tysięcy złotych).
Polscy kierowcy natychmiast uiszczają kaucję za popełnione wykroczenia. Policja z Czech nie ujawnia ilości złapanych „naszych” kierowców, jednak łączna kwota wpłaconych kaucji wyniosła 45 tysięcy koron (ok. 23 tysiące złotych). 72 motocyklistów zostało ukaranych, głównie za przekroczenie prędkości lub usterki techniczne pojazdów. Wielu kierowców jednośladów próbuje uniknąć identyfikacji poprzez zasłanianie tablic rejestracyjnych, stosując różnorodne metody.
Na największe przewinienie zdecydował się kierowca seata cupry, który osiągnął 152 km/h na odcinku o ograniczeniu do 90 km/h. Po zauważeniu radaru, próbował uciec leśną drogą, ale został zatrzymany przez policję. Jego prawo jazdy zostało skonfiskowane. Grozi mu grzywna do 25 tysięcy koron (do 5 tysięcy złotych) oraz zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 6 do 18 miesięcy.
W nadchodzących miesiącach letnich takie kontrole prawdopodobnie będą prowadzone częściej.
Nto.pl