Ogromne legowisko fok liczące nawet kilkaset sztuk, znajduje się na polskim wybrzeżu Bałtyku. Ssaki te często obserwuje się na Wyspie Sobieszewskiej, na obszarze ptasiego rezerwatu. Stado fok wygrzewających się u ujścia Wisły do morza często fotografują pasjonaci przyrody..
Mewia Łacha i Ptasi Raj, to rezerwaty o powierzchni 150 hektarów. Położone są na obszarach Wyspy Sobieszewskiej i Przekopu Wisły w nadmorskiej dzielnicy Gdańska.
Żyje tu wiele gatunków ptaków, między innymi rybitwy czubate, ale w ostatnich latach Mewią Łachę upodobały sobie foki. Mają tu stałe miejsce spotkań, i często wylegują się w słońcu.
Jeszcze kilkanaście lat temu tylko szczęściarze mogli czasem tam podglądać pojedyncze pary fok szarych. Teraz, to cała, wielka kolonia tych ssaków, spokojnie wypoczywających na plaży.
Jak podaje portal trojmiasto.pl, ze względu na liczną obecność tych zwierząt, jedna z wysepek na Mewiej Łasze w pobliżu Mikoszewa została nazwana Foczą Łachą. Ale nie jest tam tak łatwo się dostać. Rezerwat objęty jest zakazami wstępu. Wejście tam może naruszyć stanowiska lęgowe. A teraz także przestraszyć relaksujące się focze gromady.
Ale w pobliżu są wieże obserwacyjne (ustawione do obserwacji licznych gatunków ptaków), które umożliwią obserwację również fok. Dodatkowo spacerowicze mogą czasem spotkać foki przy wejściu na plażę nr 1 na Wyspie Sobieszewskiej.
Organizowane są też specjalne rejsy, na których można podglądać focze kolonie z wody i robić im piękne fotografie.
Foka szara to gatunek chroniony, ale na populację czyha wiele niebezpieczeństw. Często giną zaplątane w sieci rybackie. Zdarza się też, że nieodpowiedzialni właściciele psów nie upilnują swoich podopiecznych.
Trojmiasto.pl