
Detektyw Krzysztof Rutkowski.
Prokuratura Rejonowa Łódź – Bałuty prowadzi postępowanie w sprawie detektywa Krzysztofa Rutkowskiego. Kobieta z Będzina na Śląsku oskarża go o to, że przyjął od niej 15 tys. euro bez pokwitowania i nie wykonał żadnej pracy. Rutkowski zapewnia, że jest niewinny i krytykuje portal Goniec.pl, który nagłośnił tę sprawę.
Klientka złożyła zawiadomienie
Paweł Jasiak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi, poinformował, że zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa złożyła kobieta z Będzina, która ma zostać przesłuchana uzupełniająco. Śledczy gromadzą dokumentację, a jeśli zarzuty się potwierdzą, sprawa może przybrać formę dochodzenia o oszustwo, za które grozi kara do ośmiu lat więzienia.
Detektyw zaprzecza
Krzysztof Rutkowski zaprzecza oskarżeniom. Potwierdza, że przyjął 15 tys. euro, ale zapewnia, że wystawił pokwitowanie. Jego zadaniem było znalezienie dowodów na niewinność męża kobiety z Będzina. Rutkowski stwierdza, że sprawa była bardzo trudna, ponieważ mąż kobiety miał na koncie zabójstwa dwóch osób, a brakowało dowodów jego niewinności.
Detektyw twierdzi, że klientka początkowo nie miała zastrzeżeń, ale sytuacja zmieniła się po tym, jak portal Goniec.pl rozdmuchał sprawę, podając nieprawdziwe informacje. W odpowiedzi na to Rutkowski złożył pozwy przeciwko portalowi do sądów w Łodzi i Warszawie, domagając się 20 milionów złotych zadośćuczynienia.
Dodatkowo, detektyw skierował wniosek do Prokuratury Rejonowej Łódź – Górna w sprawie internauty, który w internecie groził mu śmiercią i zapowiadał zabójstwo jego syna.
dzienniklodzki.pl


