
Już w drugiej połowie października kierowcy skorzystają z nowego odcinka ekspresowej S1 pomiędzy Przybędzą a Milówką. To 8,5 kilometra nowoczesnej trasy, która uchodzi za najbardziej skomplikowaną inwestycję drogową w regionie – z długimi tunelami, monumentalnymi estakadami i mostami.
Katowicki oddział GDDKiA poinformował, że prace są wykonane w ponad 97,5 procentach. Jak przekazał rzecznik Marcin Twardysko, trwają już ostatnie porządki i montaż barierek na estakadach. Otwarcie planowane jest między 20 a 30 października, dokładna data zostanie jeszcze ogłoszona.
Dlaczego ta droga jest tak wyjątkowa?
Nowy odcinek znacznie skróci czas przejazdu z Bielska-Białej i Żywca w stronę granicy ze Słowacją w Zwardoniu. To także ogromna ulga dla mieszkańców Milówki i Węgierskiej Górki, gdzie do tej pory ruch tranzytowy przechodził przez centrum miejscowości.
Koszt budowy tzw. obejścia Węgierskiej Górki to prawie 1,4 mld zł. Na trasie powstały trzy mosty oraz pięć estakad o łącznej długości ponad 2,3 km. Największa z nich, licząca 940 metrów, należy do najdłuższych w Polsce – przebiega nad ul. Zieloną, lokalnymi drogami, potokami górskimi i korytarzem migracyjnym zwierząt.
Dodatkową atrakcją są dwa tunele: jeden ma kilometr długości, drugi 834 metry. To najdłuższe tego typu obiekty w woj. śląskim i jedne z największych tuneli pozamiejskich w kraju.
Budowa pełna trudności
Inwestycję realizuje konsorcjum z Mirbudem jako liderem. Od samego początku było wiadomo, że kluczowym i najtrudniejszym elementem będzie drążenie tuneli w masywie górskim. W 2021 roku doszło tam nawet do osuwiska, które spowodowało opóźnienia.
Pierwszy tunel udało się wydrążyć jesienią 2022 roku, a kilka miesięcy później ukończono drugi. We wrześniu 2023 roku przebito ostatnią nawię. W sumie wykorzystano 70 tys. m³ betonu i ponad 7,7 tys. ton stali, a z wnętrza gór wywieziono aż 650 tys. ton urobku.
Lata oczekiwania dobiega końca
Umowę na realizację projektu podpisano w październiku 2019 roku, pierwotnie zakładając jego zakończenie w sierpniu 2023 r. Ostatecznie, z powodu komplikacji przy drążeniu tuneli, prace wydłużyły się o ponad rok.
Mimo problemów inwestycja jest już na finiszu i wkrótce kierowcy przejadą nową trasą, którą wielu określa mianem najpiękniejszej drogi w województwie.
dziennikzachodni.pl