
Zdjęcie ilustracyjne.
Samolot Polskich Linii Lotniczych LOT wylądował na lotnisku w Wilnie, po czym zjechał z pasa startowego – poinformował rzecznik przewoźnika Krzysztof Moczulski. Maszyna przyleciała z warszawskiego Lotniska Chopina. Na pokładzie znajdowało się 63 pasażerów i 4 członków załogi; wszyscy bezpiecznie opuścili samolot, nikt nie został ranny.
O zdarzeniu jako pierwsza informowała litewska telewizja publiczna LRT. Samolot typu Embraer E170STD wykonywał lot LO771 z Warszawy do Wilna.
– Dzisiaj o godz. 13:43 samolot LOT-u zjechał z pasa startowego podczas kołowania – przekazał Tadas Vasiliauskas z Litewskich Portów Lotniczych.
Rzecznik PLL LOT potwierdził, że po wylądowaniu pasażerowie opuścili pokład w standardowy sposób, przy użyciu podstawionych schodów, i zostali przewiezieni do terminala.
– Obecnie nasze służby techniczne, we współpracy z personelem lotniska, analizują sytuację i ustalają przyczyny incydentu. Rejs LO772 z Wilna został odwołany – dodał Moczulski.
Na antenie Polsat News rzecznik podkreślił, że wszyscy pasażerowie i członkowie załogi są cali i zdrowi.
Przyczyny zdarzenia nie zostały jeszcze oficjalnie ustalone, jednak jako prawdopodobny czynnik wskazuje się intensywne opady śniegu. – Na lotnisku w Wilnie pas był pokryty mokrym śniegiem, co mogło przyczynić się do zjechania samolotu z pasa – wyjaśnił Moczulski.
Dodał również, że w razie potrzeby pasażerowie mogą liczyć na wsparcie służb LOT-u, w tym psychologiczne.
Pas startowy lotniska w Wilnie został tymczasowo zamknięty – co najmniej do godziny 15. Samoloty kierowane są do innych portów lotniczych. Zdjęcia zamieszczone m.in. na Flightradar24 pokazują maszynę po północnej stronie lotniska, przy której stoją pojazdy serwisowe i wóz strażacki.
interia.pl


