
W Ząbkowicach Śląskich trzyletni chłopiec wykazał się niezwykłą dojrzałością i uratował swoją mamę, stając się lokalnym bohaterem. Gdy kobieta nagle zasłabła i straciła przytomność, chłopiec był sam w domu. Nie spanikował jednak – chwycił za telefon i zadzwonił do partnera mamy, który przebywał za granicą. Dzięki jego szybkiej reakcji odpowiednie służby zostały natychmiast powiadomione.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 18 maja, po godzinie 18:00. W jednym z mieszkań w Ząbkowicach Śląskich doszło do dramatycznej sytuacji – kobieta, która była w domu ze swoim synkiem, nagle upadła nieprzytomna. Chłopiec, mimo młodego wieku, wykazał się opanowaniem. Zadzwonił do bliskiej osoby, a ta wezwała pomoc.
Na miejscu szybko pojawili się policjanci i ratownicy medyczni. Kobieta odzyskała przytomność, choć była zdezorientowana. Funkcjonariuszki otoczyły opieką również przestraszone dziecko – zapewniły mu poczucie bezpieczeństwa i wsparcie emocjonalne.
– To mogło skończyć się tragicznie, ale dzięki mądremu zachowaniu trzylatka historia miała szczęśliwy finał. Jego reakcja pokazuje, że nawet bardzo małe dzieci, jeśli odpowiednio przygotowane, potrafią działać rozważnie w sytuacji zagrożenia – podkreśla podkom. Katarzyna Mazurek z Komendy Powiatowej Policji w Ząbkowicach Śląskich.
– Nigdy nie wiadomo, kiedy wydarzy się coś nieprzewidzianego. Choć nie jesteśmy w stanie zapobiec wszystkim zagrożeniom, możemy nauczyć dzieci, jak się wtedy zachować – jak zadzwonić po pomoc, co powiedzieć. Właśnie dlatego tak ważne są rozmowy i zajęcia edukacyjne, które prowadzimy w szkołach i przedszkolach – dodaje rzeczniczka.
gazetawroclawska.pl