Niedostosowanie prędkości do panujących warunków na drodze, zdaniem policji, było przyczyną wypadku samochodowego, który miał miejsce na ul. Rybnickiej w Rzuchowie. W zdarzeniu brało udział osobowe audi, które dachowało. Na szczęście 41-letni kierowca wyszedł z tego bez obrażeń.
Mimo że wypadek wyglądał poważnie, kierowca nie doznał większych obrażeń. Incydent miał miejsce w Rzuchowie (powiat raciborski) w poniedziałek, 7 października, a zgłoszenie dotarło do służb ratunkowych w godzinach porannych, w tym do policji, straży pożarnej oraz pogotowia.
Jak przekazali policjanci z raciborskiej drogówki, 41-letni mężczyzna jechał z Raciborza w kierunku Rybnika, gdy nagle stracił kontrolę nad pojazdem, uderzył w latarnię i dachował – relacjonuje sierż. szt. Joanna Wiśniewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu. Na szczęście kierowcy nic się nie stało.
Funkcjonariusze oceniają, że przyczyną wypadku była zbyt duża prędkość mężczyzny. – Kierujący audi nie dostosował prędkości do warunków na drodze, co doprowadziło do przewrócenia pojazdu – mówi przedstawicielka raciborskiej policji.
Kierowca był trzeźwy – informują policjanci z Raciborza.
dziennikzachodni.pl